Ministerstwo Finansów w latach 2018-2020 oczekuje stabilizacji realnego tempa wzrostu PKB w Polsce na poziomie ok. 3,8-3,9 proc. Bezrobocie za cztery lata wyniesie 6,4 proc. - wynika z uzasadnienia do projektu budżetu na 2017 rok, opublikowanego w piątek przez resort.
"Oczekuje się, że w kolejnych latach sytuacja gospodarcza w otoczeniu zewnętrznym Polski pozostanie stabilna, a tempo wzrostu importu UE, głównego indykatora popytu na polski eksport, pozostanie na poziomie z 2017 r. Pozwoli to na stabilizację realnego tempa wzrostu PKB w Polsce na poziomie ok. 3,8-3,9 proc." - napisano w dokumencie. Jak dowodzi resort, głównym czynnikiem wzrostu pozostanie popyt krajowy, a w jego strukturze dominować będzie sektor prywatny.
"Oczekuje się, że wraz ze stabilizacją sytuacji w otoczeniu zewnętrznym w kolejnych latach zwiększy się dynamika inwestycji w sektorze rynkowym. Utrzyma się też wysokie, ponad 3,5 proc. tempo wzrostu spożycia prywatnego" - dodano.
Dobra koniunktura
Wskazano, że kształtowanie się popytu publicznego będzie z kolei podporządkowane limitom wynikającym z obowiązujących reguł fiskalnych i zobowiązań wynikających z członkostwa w UE. "Prognozuje się, że utrzymanie dobrej koniunktury gospodarczej w Polsce wraz z poprawą popytu inwestycyjnego pozwolą na utrzymanie w kolejnych latach dodatniego tempa wzrostu popytu na pracę w wysokości średnio 0,4 proc. W efekcie spodziewana jest redukcja stopy bezrobocia rejestrowanego do 6,4 proc. na koniec 2020 r." - napisano.
Ceny w górę
"W warunkach malejącej stopy bezrobocia wzmocnieniu ulegnie pozycja pracownika w procesie negocjacji płacowych, co będzie sprzyjało przyspieszeniu nominalnej dynamiki wynagrodzeń i pozwoli na utrzymanie ich realnego tempa wzrostu na poziomie zbliżonym do długookresowego tempa wzrostu produktywności pracy" - dodano. Z dokumentu wynika, że w latach 2018-2020 polityka pieniężna NBP ukierunkowana będzie na osiągnięcie, a następnie stabilizację tempa wzrostu cen konsumpcyjnych na poziomie celu inflacyjnego wynoszącego 2,5 proc.
"Równocześnie oczekiwane jest utrzymanie się tendencji aprecjacyjnej złotego. Stopniowe pogorszenie salda obrotów towarowych sprawi natomiast, że nierównowaga zewnętrzna powróci do lekkiej tendencji wzrostowej" - napisano.
Paweł Szałamacha o wstępnym projekcie budżetu:
Autor: PMB//ms / Źródło: PAP