- To jest świeży rząd, który robi bardzo dużo projektów i to właśnie jest ten efekt - powiedział Adam Czerniak z "Polityki Insight", komentując rządowy wielogłos w sprawie programu Rodzina 500 plus. Ekspert skomentował także rolę ministra Mateusza Morawieckiego, który w jego ocenie nie ma wpływu na kształt strategii rządu. Ekonomista stwierdził też, że obniżka stóp procentowych przez RPP jest "nieunikniona".
- W ramach dopracowania projektu zawsze pojawiają się jakieś rozbieżności. Problem w tym, że w obecnym rządzie tych rozbieżności jest więcej, niż było wcześniej, a to z kolei wynika ze struktury i tzw. układu sił i podziału kompetencji na poszczególne resorty - tak Adam Czerniak skomentował rządowy wielogłos w sprawie programu Rodzina 500 plus. - To jest bardzo świeży rząd, który robi bardzo dużo projektów i to właśnie jest ten efekt - mówił gość, twierdząc jednak, że jest to "zupełnie normalne". Czerniak takie rozbieżności w komentarzach polityków określał mianem "szumu informacyjnego".
- Ustawa jest po prostu procedowana na oczach opinii publicznej, bo wszyscy myśleli, że ona jest gotowa. To, co było gotowe, to projekt założeń, a nie sama ustawa - zaznaczył w studiu.
Morawiecki nie jest kapitanem tego okrętu
Zdaniem ekonomisty trudno będzie wyłączyć z programu Rodzina 500 plus osoby przebywające za granicą czasowo. Ekonomista z "Polityki Insight" ocenił rolę wicepremiera, ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. W jego opinii szef tzw. superresortu miał być gwarantem dla inwestorów, rynków, opinii publicznej, że projekty rządowe są ekonomicznie poprawne i nie zagrażają stabilności kraju. - Ale nie oszukujmy się: wicepremier Morawiecki nie wyznacza kierunków, w którym ten okręt płynie - podkreślił Czerniak.
Przed RPP ścielą się wyzwania
Adam Czerniak skomentował także wyzwania stojące przed nowym składem RPP. Zauważył, że "cel inflacyjny wynosi 2,5 proc., czyli więcej niż 1,7 proc. [taki założono poziom inflacji wg budżetu na 2016 r.] i do tego RPP powinna dążyć". Zaznaczył także, że efekty działania obecnej RPP będą widoczne dopiero w dłuższej perspektywie.
- Cokolwiek RPP by nie zrobiła i tak nie będzie miała specjalnego wpływu na stopę inflacji w 2016 roku, bo horyzont oddziaływania stóp procentowych na gospodarkę wynosi od czterech do sześciu kwartałów, w związku z czym tak naprawdę będzie sterować inflacją w 2017 roku - stwierdził ekonomista.
Obniżka stóp "nieunikniona"
Czerniak przewiduje, że współpraca RPP z Ministerstwem Finansów teraz może być bardziej sprawna. Jego zdaniem nie należy także wiązać obaw z upolitycznieniem kandydatów. Powołując się na przykład prof. Jana Winieckiego, stwierdził, że członkowie Rady po przekroczeniu progów NBP stają się bardziej niezależni od polityki rządowej.
Gość TVN24 Biznes i Świat uznał również, iż "nieuniknione jest, że nowa RPP zacznie obniżać stopy procentowe, prawdopodobnie nie na pierwszym czy drugim posiedzeniu, kiedy wystąpi w nowym składzie, ale już w drugim kwartale - może w maju, może czerwcu te stopy procentowe pójdą w dół".
Takie obniżki mogą spowodować, że kredyty będą tańsze. Nie jest to jednak dobra informacja dla banków, które tracą wskutek niższych stóp procentowych.
Autor: ag//km / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock