W 2019 roku będziemy mieli 50 miliardów złotych z poprawy ściągalności podatków - zapowiedział w programie "Bilans" w TVN24 BiS wiceminister finansów Leszek Skiba. Dodał, że mafie VAT-owskie w Polsce już nie są takie groźne. - Przeniosły się raczej do innych krajów, bo wiedzą, że tam łatwiej jest oszukiwać skarbówkę - tłumaczył.
Wiceminister został poproszony o odniesienie się do niedawnych słów premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu stwierdził w ostatnią niedzielę, że rząd PiS odzyskał więcej pieniędzy niż wynoszą środki unijne. - Premier nie mówi tylko o VAT, mówi o wszystkich podatkach. Oczywiście VAT jest najprostszy bo w tym podatku widzimy sukcesy. To jest 10-12 miliardów złotych (z uszczelnienia - red.) co roku. Warto też pamiętać o podatku CIT, PIT i składkach na ZUS - mówił Skiba.
Wiele wysiłków
Jak dodał, w 2016 roku wprowadzenie pakietu paliwowego przyniosło w zależności od szacunków 6-8 miliardów złotych.
Przypomniał też o wprowadzeniu innych ważnych elementów uszczelniania podatków takich jak Jednolity Plik Kontrolny, który przyniósł "kilkanaście miliardów złotych" czy mechanizmu podzielonej płatności w VAT (split payment).
- W 2019 roku będziemy mieli 50 miliardów złotych z poprawy ściągalności podatków. Dobrze wykorzystane środki z Unii Europejskiej to jest netto 27-28 miliardów złotych w roku bieżącym, a 33 miliardy złotych w roku poprzednim - porównywał.
Mafie się wyniosły
Jak mówił, jest kilka luk związanych z podatkiem VAT. - To pole nie przyniesie już wielomiliardowych wpływów, mafie VAT-owskie już nie są takie groźne. Przeniosły się raczej do innych krajów, bo wiedzą, że tam łatwiej jest oszukiwać skarbówkę - tłumaczył wiceminister.
- W przypadku Polski tym głównym polem szacowanym na kilkanaście miliardów złotych jest sprzedaż detaliczna. Chodzi o sprzedaż nierejestrowaną. Bardzo często się zdarza, że na przykład idziemy do restauracji i nie dostajemy paragonu - dodał.
Autor: ToL//bgr / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS