Sejm nie poparł w czwartek wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych, wprowadzającego tzw. podatek bankowy. Tym samym projekt trafił do sejmowej komisji finansów publicznych.
Wniosek o odrzucenie propozycji poparło 151 posłów, przeciw było 264, wstrzymało się 16. Pierwsze czytanie projektu ustawy, która ma wprowadzić tzw. podatek bankowy, odbyło się w środę. Projekt przygotowali posłowie PiS. Stawka podatku w przypadku banków ma wynosić 0,0325 proc. podstawy opodatkowania w skali miesiąca, czyli 0,39 w skali roku. W przypadku firm ubezpieczeniowych będzie to 0,05 proc. miesięcznie, więc 0,6 proc. w skali roku. Podatek ma obowiązywać już od lutego 2016 roku. Wiceminister finansów Konrad Raczkowski poinformował podczas środowej debaty, że MF będzie wnioskować, by podmioty w procesie naprawczym nie podlegały opodatkowaniu. - Stanowisko ministra finansów jest pozytywne, aczkolwiek widzimy potrzebę prac w komisjach nad częścią przedstawianych zapisów – powiedział Raczkowski.
Bubel prawny?
Poseł PO Marcin Kierwiński ocenił na czwartkowej konferencji prasowej, że jeśli PiS wprowadzi podatek bankowy w kształcie, jaki obecnie proponuje, to koszt tego poniosą klienci instytucji finansowych. Jak mówił, banki już teraz podnoszą marże, przygotowując się do tego, aby koszty ewentualnego nowego podatku przerzucić na klientów. - Pomysł opodatkowania instytucji bankowych w tej formie, to musi być pomysł człowieka, który nie ma konta bankowego, albo stosunkowo od niedawna ma takie konto, bo widać, że kompletnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że zawsze jest tak, że nowe podatki dla instytucji sektora finansów publicznych finalnie wyciągane są z kieszeni podatnika - podkreślił poseł PO. B. wiceminister finansów Izabela Leszczyna (PO) zapewniła, że Platforma nie jest przeciwna podatkowi bankowemu.
- Ale w przeciwieństwie do jednego z przedstawicieli starszego pokolenia polityków uważamy, że ważne jest nie tylko jak się kończy, ale też jak się zaczyna. Tymczasem projekt PiS jest autentycznym bublem - uważa Leszczyna. Podkreślała, że sektor bankowy to szkielet gospodarki, który bardzo łatwo popsuć.
Autor: km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock