Wprowadzenie kwoty wolnej od podatku w wysokości 8 tysięcy złotych oraz jednolitej daniny będzie miało miejsce od 2018 roku - zapowiedział szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. To kolejny rządowy zwrot w tej sprawie, bo sama premier mówiła niedawno, że jednolita danina stoi pod znakiem zapytania, a kwota wolna miałaby być podnoszona stopniowo i nie aż do tak wysokiego poziomu.
Podniesienie kwoty wolnej wraz z wprowadzeniem jednolitego podatku od 2018 r. Kowalczyk zapowiedział w rozmowie z "Gazetą Polską", którą cytuje PAP. - Kwota wolna będzie wmontowana w nowy system podatkowy, o którym mówiliśmy. Chcemy ją, zgodnie z naszymi deklaracjami, podnieść do 8 tys. zł. Ale stanie się to dopiero od 2018 roku. (...) rząd pracuje nad całościowym systemem podatkowym, który zostanie wdrożony w postaci jednolitej daniny od 2018 r. - stwierdził.
To w końcu jak?
To zaskakująca wypowiedź, bo jeszcze tydzień temu w TVN24 Beata Szydło mówiła, że wprowadzenie jednolitego podatku stoi pod znakiem zapytania, a wyższa (ale nie aż tak wysoka) kwota wolna byłaby rozwiązaniem do niego alternatywnym.
- Jeśli wprowadzimy jednolity podatek, rozwiązałby on również problem kwoty wolnej od podatku. Jeżeli nie wprowadzimy jednolitego podatku, będziemy proponowali rozwiązanie dotyczące kwoty wolnej od podatku - mówiła premier. - Pewnie zaproponujemy kwotę wolną, chociaż nie w takiej wysokości jak zaproponował pan prezydent - podkreśliła.
O jeszcze innym rozwiązaniu mówił w weekend Mateusz Morawiecki, minister finansów i rozwoju. Nie wykluczył on, że dla najmniej zarabiających kwota wolna od podatku zostanie podniesiona już od 2017 roku.
- Pracujemy nad tym, bo to bardzo kosztowne projekty. Nasze obietnice wyborcze mamy rozpisane na 4 lata. Ale chcemy zacząć szybko, dokonujemy obliczeń, żeby ludzie, którzy zarabiają kilkaset złotych miesięcznie nie płacili żadnego podatku. Chcemy zacząć od najmniej zarabiających - mówił wicepremier w telewizji publicznej.
Wicepremier Jarosław Gowin zgodził się z tymi słowami. W programie "Jeden na jeden" podkreślał, że dochodzenie do pułapu do 8 tys. kwoty wolnej od podatku na pewno potrwa do końca tej kadencji.
- Zarabiając kilkanaście tysięcy ja nie potrzebuję kwoty wolnej, a na przykład pokolenie moich dzieci, ci, którzy są na dorobku i zarabiają po 3 tys. zł. brutto, takiej kwoty potrzebują jak kania dżdżu - tłumaczył minister.
Sejm utrzymał poziom
W Polsce kwota wolna od podatku wynosi 3091 zł. W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął projekt, który zakłada utrzymanie kwoty wolnej na niezmienionym poziomie. Utrzymuje się więc w tym i przyszłym roku kwotę wolną od podatku w obecnej wysokości. Jednocześnie posłowie odrzucili we wtorek poprawki opozycji, m.in. poprawkę klubu Kukiz'15 podwyższającą kwotę wolną do 6500 tys. zł.
Zwiększenie kwoty wolnej od podatku stanowiło obietnicę wyborczą zarówno Prawa i Sprawiedliwości, jak i prezydenta Andrzeja Dudy.
Autor: PMB / Źródło: tvn24bis
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS