Zmiany podatkowe z Polskiego Ładu budzą duże emocje wśród pracowników. - Próba rozdzielenia składki zdrowotnej od podatku dochodowego od osób fizycznych spotkała się z niezrozumieniem społeczeństwa - powiedziała w programie "Wstajesz i weekend" w TVN24 Aneta Lech, prawnik, doradca podatkowy. - Dzisiaj obserwujemy pierwszą grupę niezadowolonych osób, która zderzyła się z Polskim Ładem. Takich grup niezadowolonych - mam wrażenie - będzie coraz więcej - dodała.
- Powiedzieć, że system podatkowy w Polsce jest skomplikowany, to tak jakby nic nie powiedzieć. Mamy tutaj do czynienia z systemem mocno skomplikowanym od lat, nakładającym zmianę na zmianę. Polski Ład, który w tej chwili próbował rozdzielić pewne elementy tego systemu podatkowo-składkowego zrobił to nie do końca poprawnie - skomentowała na antenie TVN24 Aneta Lech, prawnik, doradca podatkowy.
Ministerstwo Finansów opublikowało 64-stronicowy podręcznik z informacjami o głównych zmianach podatkowych z Polskiego Ładu, według stanu na 14 stycznia 2022 rok.
Po wejściu w życie zmian podatkowych z Polskiego Ładu m.in. kwota wolna od podatku wzrosła do 30 tysięcy złotych, a próg podatkowy do 120 tysięcy złotych. Jednocześnie zniknęło odliczenie składki zdrowotnej od podatku. Dotychczas składka zdrowotna wynosiła 9 proc. pensji (po odjęciu kwoty składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i chorobowe), ale 7,75-proc. składki podlegało odliczeniu od podatku. Ustawa to odliczenie zlikwidowała.
Podatki 2022 - składka zdrowotna
W ocenie Lech "próba rozdzielenia składki zdrowotnej od podatku dochodowego od osób fizycznych spotkała się z niezrozumieniem społeczeństwa". Jak wskazała, środowiska księgowych, grupy doradców podatkowych alarmowały o tym od samego początku. - Myśmy o tym wszystkim mówili jeszcze w lipcu, sierpniu ubiegłego roku, kiedy chcieliśmy powszechnych konsultacji, chcieliśmy wydłużenia terminu wejścia w życie tych przepisów, ale niestety tak się nie stało i dzisiaj obserwujemy pierwszą grupę niezadowolonych osób, która zderzyła się z Polskim Ładem - powiedziała Aneta Lech. W styczniu część pracowników otrzymała już pensje, w których uwzględnione zostały reformy Polskiego Ładu. Okazało się, że niektórzy nauczyciele i funkcjonariusze służb mundurowych otrzymali wynagrodzenia mniejsze niż w grudniu.
Jak dodała, ma wrażenie, że "takich grup niezadowolonych będzie coraz więcej". Według Fundacji Aktywizacja w tym gronie mają się znaleźć osoby dorabiające do renty na etacie, które otrzymują wynagrodzenie w wysokości najniższej krajowej.
Czytaj więcej: "Co zrobić, żeby nie zabrano mi pieniędzy z wypłaty?" Eksperci odpowiadają na Wasze pytania
- Przez cały czas słyszeliśmy, że oto będzie obniżka, będą duże grupy osób, które skorzystają na Polskim Ładzie. Tymczasem ta obniżka, to jest część prawdy, bo nikt nie ma wątpliwości, że dla jakiejś części społeczeństwa podatek dochodowy od osób fizycznych spadnie do zera, ale to jest przekornie powiem - obniżka przez podwyżkę. Dlatego, że składka zdrowotna, która do tej pory była faktycznie płacona w wysokości 1,25 procent, w tej chwili będzie płacona w wysokości 9 procent - tłumaczyła.
- Mamy podwyżkę ekonomiczną, wskutek składki zdrowotnej, dla wszystkich osób ubezpieczonych, czyli pracowników, rencistów, emerytów i tych najmniej uposażonych. Z jednej strony jest ta podwyżka, a z drugiej strony przeróżnymi dodatkowymi elementami, jak ulgi, odliczenia i zwolnienia próbuje się dla pewnej grupy osób skorygować tę podwyżkę wprowadzając obniżkę. W efekcie mamy taki mocno skomplikowany system naczyń połączonych - podsumowała Aneta Lech.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock