W tym roku PESA powinna była oddać niemieckiemu przewoźnikowi Deutsche Bahn 45 pociągów Link. Tak się jednak nie stało, a polskiej firmie grożą wysokie kary - pisze "Gazeta Wyborcza". Producent PESA Bydgoszcz poinformował w oświadczeniu, że nowy harmonogram uzgodniony z niemieckimi kolejami DB zakłada pierwsze dostawy pociągów spalinowych LINK dla regionu Sauerland na koniec 2017 roku.
"Najważniejszym kontraktem zagranicznym PESA pozostaje umowa ramowa na dostawę 470 spalinowych pojazdów LINK dla Deutsche Bahn. Kontrakt jest realizowany, a nowy harmonogram uzgodniony z DB zakłada pierwsze dostawy dla regionu Sauerland pod koniec roku 2017" - przekazała bydgoska spółka.
Zamówienia są częścią ramowej umowy na dostawy 470 pociągów dla DB, podpisanej w 2012 roku. Jest warta ok. 1,2 mld euro.
Widmo kar
Informacje o braku dostaw potwierdziła w rozmowie z "GW" rzeczniczka niemieckiego przewoźnika Stefanie Dobbert. DB nie podaje wysokości kar, jakie może zażądać od Pesy. Problem w tym, że sporo kar za opóźnienia Pesa musi płacić już w Polsce. "GW" poprosiła Pesę o komentarz, ale ta nie udzieliła go. Jak wyjaśnia, nie udało się jej ustalić szczegółów z niemieckim klientem, ponieważ pracownicy DB są na urlopach.
W wydanym popołudniu oświadczeniu spółka również nie odniosła się bezpośrednio do informacji dziennika.
Badania testowe
Pesa przypomniała, że jesienią 2016 r. podpisała umowę z DB Systemtechnik – spółką córką Deutsche Bahn. Jak podkreśliła, "skorzysta z wieloletniego doświadczenia w prowadzeniu procesów homologacyjnych specjalistów DB Systemtechnik, którzy będą także wspierać konstruktorów PESA w rozwoju nowych produktów w kontekście eksportu pojazdów na inne rynki zachodnioeuropejskie". Spółka poinformowała także, że w ostatnim czasie pociągi LINK w barwach DB przeszły kolejne badanie testowe realizowane na torze w Żmigrodzie i komorze klimatycznej w Minden.
- Wcześniej przedstawiciele DB Regio oglądali testowany pojazd dwuczłonowy w fabryce w Bydgoszczy i pozytywnie ocenili jego stan techniczny i wizualny - dodała.
Pesa
Bydgoska Pesa jest największym producentem taboru szynowego w Polsce i silnie konkuruje z nowosądeckim Newagiem. Obie firmy od lat prowadzą wojnę cenową, co osłabia ich pozycję zwłaszcza na rynku międzynarodowym. Prezes Pesy Tomasz Zaboklicki mówił nawet "Gazecie Wyborczej" w czerwcu, że istnieje ryzyko, że jedną albo obie firmy czeka sprzedaż lub upadłość.
Zobacz materiał z ubiegłorocznych testów pociągów Dart wyprodukowanych przez Pesę (17.06.2015):
Autor: mb,ag/bgr,gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: pesa.pl