Po publikacji sondaży Survation dotyczących Brexitu złoty znalazł się "pod kreską" - oceniają analitycy walutowi. Dodają, że polska waluta w dalszym ciągu zachowuje się pod dyktando doniesień z Wielkiej Brytanii. W trakcie wtorkowej sesji drożał frank szwajcarski, funt, dolar i euro.
Około godz. 17.20 euro kosztowało 4,40 zł, dolar - 3,90 zł, frank szwajcarski - 4,07 zł, a funt - 5,73 zł. Analityk DM mBanku Rafał Sadoch wskazał, że "w największym stopniu polska waluta potaniała dziś wobec franka szwajcarskiego, nieco mniej wobec dolara amerykańskiego, a najmniej wobec euro".
Sadoch odniósł się także do wtorkowego badania Survation dotyczącym Brexitu, w którym przewaga zwolenników UE spadła do 1 proc. (w poprzednim badaniu Survation - 3 proc. przewagi zwolenników UE). Zdaniem Sadocha "topniejąca przewaga zwolenników EU przyczyniła się do lekkiego pogorszenia nastrojów na rynkach i spadku notowań złotego". - Wzrost ryzyka Brexitu bije bowiem w europejską walutę, a CHF i USD uważane są za bezpieczne przystanie, dlatego też euro tanieje zarówno wobec franka jak i dolara - podkreślił.
Frank w górę
Sadoch ocenił, że jeśli Brytyjczycy zagłosowaliby przeciwko EU, złoty najmocniej potaniałby wobec franka szwajcarskiego, w mniejszym stopniu wobec dolara amerykańskiego, i jeszcze mniejszym wobec euro, tak jak wyglądało to we wtorek. Dodał, że jeśli dojdzie do Brexitu, notowania EUR/PLN obiorą kurs na 4,50, natomiast jeśli Wielka Brytania pozostanie w UE, kurs wyniesie 4,30. Ekspert DM BOŚ Konrad Ryczko również zwrócił uwagę na to, że sytuacja na rynku walutowym zmieniła się po publikacji sondaży Survation. - W konsekwencji złoty znalazł się "pod kreską", tracąc ok. 0,8 proc. wobec amerykańskiego dolara oraz blisko 1,0 proc. względem szwajcarskiego franka - powiedział.
Podsumował, że wydarzenia dzisiejszej sesji pokazują, iż na rynku utrzymuje się duża nerwowość, a poszczególne sondaże mogą odwracać przebieg kolejnych sesji na rynkach.
Referendum w sprawie dalszej obecności Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej ma się odbyć w czwartek.
Autor: km / Źródło: PAP