Na 18 kwietnia zaplanowano posiedzenie Komitetu Stabilności Finansowej dotyczące problemów związanych z kredytami walutowymi - poinformował w środę PAP dyrektor Departamentu Komunikacji i Promocji NBP Przemysław Kuk.
Szef KNF Andrzej Jakubiak powiedział w wywiadzie dla PAP w ubiegłym tygodniu, że zwrócił się do prezesa NBP o zwołanie Komitetu Stabilności Finansowej, by zastanowić się nad tym, jak rozwiązać problem frankowiczów po tym, jak KNF negatywnie zaopiniowała prezydencki projekt ustawy. Kuk przypomniał, że pierwotnie ustalono, że KSF zbierze się w czwartek 31 marca, jednak - mówił - termin ten przesunięto na 18 kwietnia. - Minister finansów poprosił o przesunięcie terminu posiedzenia ze względu na zmiany personalne w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym - wyjaśnił Kuk. W ubiegłym tygodniu prezesem BFG, który bierze udział w posiedzeniach KSF, został Zdzisław Sokal. Zastąpił na tym stanowisku Jerzego Pruskiego.
Kontrowersyjne propozycje
W opublikowanej w połowie marca br. opinii KNF oceniła, że skutki finansowe prezydenckiego projektu tzw. ustawy frankowej mogą "nie tylko zachwiać stabilnością poszczególnych banków, ale również prowadzić do utraty zaufania do systemu bankowego, a w skrajnym scenariuszu spowodować kryzys finansowy". "Obciążenie banków w następstwie restrukturyzacji kredytów/pożyczek objętych projektem ustawy w zależności od wariantu i scenariusza tworzy wysoki koszt dla banków" - stwierdziła KNF, podsumowując wnioski z ankiet. Dla bazowego wariantu kursów walut obciążenia te, według komisji, są wysokie i w zależności od jednego z czterech scenariuszy wynoszą od 56,2 mld zł do 67,2 mld zł. Za najbardziej prawdopodobny, dodała komisja, przyjęto scenariusz, w którym koszty wyniosłyby 66,9 mld zł. Z kolei NBP w raporcie o stabilności systemu finansowego wyliczył, że bezpośredni koszt zwrotu spreadów walutowych i przeliczenia kapitału wszystkich kredytów po tzw. "sprawiedliwym kursie waluty obcej" przyjętym w prezydenckim projekcie ustawy o restrukturyzacji kredytów walutowych może sięgnąć 44 mld zł (NBP założył jednorazowe ujęcie w wyniku finansowym straty wynikającej z przeliczenia kapitału kredytowego). NBP podał, że biorąc pod uwagę szacunek kosztów restrukturyzacji, około 70 proc. sektora bankowego może zanotować stratę.
Kurs sprawiedliwy
Prezydencki projekt ustawy "o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki" był zapowiadany w kampanii wyborczej Andrzeja Dudy; przewiduje przeliczenie walutowego kredytu hipotecznego na złote po "sprawiedliwym" kursie. Zakłada też trzy rodzaje restrukturyzacji kredytów: dobrowolną, przymusową i przeniesienie własności nieruchomości w zamian za zwolnienie z długu. Projekt ma obejmować tych kredytobiorców, którzy wzięli walutowe kredyty mieszkaniowe na własne potrzeby. Wyklucza wykorzystujących kredyt w działalności gospodarczej. Projekt został przedstawiony dokładnie w pierwszą rocznicę "czarnego czwartku" w połowie stycznia. 15 stycznia 2015 r. szwajcarski bank centralny (SNB) podjął bowiem decyzję o uwolnieniu kursu franka wobec euro, co doprowadziło do paniki na rynku i skokowego umocnienia się szwajcarskiej waluty, m.in. wobec złotego. Spowodowało to, że szereg właścicieli frankowych kredytów hipotecznych znalazło się w niezwykle trudnej sytuacji - wiele z tych kredytów miało w nowej sytuacji wskaźnik LtV przekraczający 100 proc., co oznaczało, że wartość hipoteki była niższa niż wartość kredytu. Wielu kredytobiorców miało też do spłacenia więcej, niż przed laty zaciągnęli.
Jak sobie poradzić z drogim frankiem?
Autor: km / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES