W 2018 roku dolar będzie taniał w stosunku do złotego, zadowoleni będą również frankowicze - prognozuje Andrzej Stefaniak z firmy DMK. Optymizm studzi Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. Jego zdaniem brak podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w tym roku może uderzyć w polską walutę.
Goście programu "Bilans" komentowali słowa szefa KPRM Michał Dworczyka, który we wtorek na antenie TVN24 pytany był o apel ekonomistów do premiera Mateusza Morawickiego o wznowienie przygotowań do wejścia Polski do strefy euro. - Polska wstępując do UE zobowiązała się do przyjęcia euro w jakiejś perspektywie, natomiast kiedy to nastąpi, to jest zupełnie oddzielny temat. Teraz nie ma żadnych prac prowadzonych nad wejściem Polski do strefy euro - powiedział Dworczyk.
Brak zaufania do euro
Zdaniem inwestora walutowego DMK Andrzeja Stefaniaka Polska nie jest jeszcze gotowa na wejście do strefy euro. - Nie mamy możliwości, aby wprowadzić euro tak, aby to korzystnie odbiło się na naszej gospodarce. Osobiście jestem przeciwny w ogóle przyjmowaniu euro w Polsce. Ta waluta jest wciąż eksperymentem i nie można jej obdarzyć wielkim zaufaniem - powiedział. Konrad Białas, główny ekonomista DM TMS Brokers stwierdził z kolei, że "ciężko myśleć o tym, aby być ważnym graczem w Unii Europejskiej, nie będąc członkiem strefy euro".
Złoty w górę?
Stefaniak prognozuje, że jeśli chodzi o waluty, to rok 2018 będzie bardzo podobny do roku 2017. - Mamy bardzo dobre perspektywy gospodarcze, a ponadto pod koniec tego roku rynek zacznie przewidywać, że w Polsce w górę pójdą stopy procentowe. Będziemy wówczas świadkami przyspieszenia i umocnienia krajowej waluty - mówił.
O poziomie stóp procentowych decyduje Rada Polityki Pieniężnej składająca się z prezesa NBP i dziewięciu członków.
- Należy spodziewać się silnego osłabienia dolara wobec złotego. Złoty powinien najsilniej zyskiwać z powodu ruchu (w górę - red.) na eurodolarze - powiedział Stefaniak. Jak dodał, zadowoleni mogą być też frankowicze. - Wiele banków zachodnich prognozuje, że kluczowy kurs EUR/CHF przebije poziom 1,20. Jeżeli do tego dojdzie, to frank szwajcarski da dużą satysfakcję wszystkim posiadaczom kredytów - wyjaśnił.
Zderzenie dwóch poglądów
Białas spodziewa się, że pod koniec roku kurs franka szwajcarskiego wobec złotego będzie mniej więcej na takim samym poziomie jak obecnie. Podkreślił jednak, że na przełomie pierwszego i drugiego kwartału możemy mieć do czynienia z "górką".
Przypomniał również, że prezes NBP Adam Glapiński jasno zadeklarował, iż nie zamierza podnosić stóp procentowych w tym roku, choć rynek tego oczekuje.
- To jest zderzenie się poglądu szefa NBP z rynkiem i wydaje mi się, że w tym przypadku to rynek nie będzie miał racji. W konsekwencji nastąpi rozczarowanie brakiem podwyżki stóp, co może uderzyć w złotego - powiedział Białas.
Autor: tol//dap / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu