Od marca emerytury i renty wzrosną o co najmniej 50,88 złotych brutto, minimalne świadczenia mają wynieść 1250,88 złotych brutto. Przewidującą podwyżki ustawę o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych podpisał prezydent Andrzej Duda.
Ustawa o waloryzacji rent i emerytur została opublikowana w Dzienniku Ustaw w czwartek.
Waloryzacja rent i emerytur - o ile wzrosną świadczenia?
Początkowo rząd przewidywał, że wskaźnik waloryzacji w 2021 roku wyniesie 103,84 procent, z gwarantowaną kwotą podwyżki 50 zł. Ostatecznie wskaźnik jest wyższy i wyniesie 104,24 procent, co oznacza wzrost świadczeń o 4,24 proc.
Oznacza to, że od 1 marca - zgodnie z rządową propozycją - najniższa emerytura i renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wyniesie 1250,88 zł i wzrośnie o 50,88 zł.
Z kolei renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy od marca wyniesie 938,16 zł, a renta rodzinna - 1250,88 zł.
W środę Sejm odrzucił poprawkę Senatu do nowelizacji w sprawie waloryzacji rent i emerytur. Zakładała ona gwarantowaną kwotę podwyżki na poziomie 70 zł.
Jak informował wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed w 2020 r. najniższą emeryturę pobierało 228 tys. osób, rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy – 185 tys. osób, rentę rodzinną – 129 tys. osób. - Pozostała część, czyli prawie 9,6 miliona osób uprawnionych, ma wyższe świadczenia – mówił wiceszef MRiPS. Te osoby również otrzymają podwyżki świadczeń zgodnie z waloryzacją procentową.
Obecnie minimalna emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renta rodzinna i renta socjalna wynoszą 1200 zł brutto. Renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy to 900 zł brutto.
Emerytury i renty podlegają corocznie waloryzacji od 1 marca. Polega ona na pomnożeniu kwoty świadczenia i podstawy jego wymiaru przez wskaźnik waloryzacji. Jest to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym, zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock