W 2014 r. 2,8 mln Polaków żyło w skrajnym ubóstwie, a ich wydatki nie przekraczały minimum egzystencji - wynika z wtorkowego komunikatu Głównego Urzędu Statystycznego.
Według GUS, grupę najbardziej zagrożoną ubóstwem skrajnym (oznacza to wydatki poniżej 540 zł miesięcznie dla osoby samotnie gospodarującej lub 1 458 zł dla gospodarstwa czteroosobowego: dwie osoby dorosłe plus dwoje dzieci) - stanowiły rodziny wielodzietne. W 2014 r. poniżej tego minimum egzystencji żyło ok. 11 proc. osób w gospodarstwach małżeństw z 3 dzieci oraz ok. 27 proc. osób w gospodarstwach małżeństw z 4 lub większą liczbą dzieci na utrzymaniu. Zasięg ubóstwa skrajnego wśród dzieci i młodzieży poniżej 18. roku życia wyniósł ok. 10 proc, a osoby w tym wieku stanowiły prawie jedną trzecią populacji zagrożonej ubóstwem skrajnym. Jednocześnie nie odnotowano istotnych zmian w zasięgu tzw. ubóstwa relatywnego (oznacza ono wydatki na poziomie 713 zł miesięcznie w jednoosobowym gospodarstwie i 1926 zł dla czteroosobowej rodziny) pozostały na tym samym poziomie (16,2 proc.). Na zbliżonym poziomie utrzymał się też zasięg ubóstwa ustawowego, czyli kwalifikującego do interwencji socjalnej (jednoosobowe gospodarstwo - 542 zł, czteroosobowe - 1824 zł) – 12,2 proc. (w 2013 r. - 12,8 proc.). Stopa ubóstwa skrajnego pozostała na tym samym poziomie (7,4 proc.).
Czynniki ryzyka
Jak podkreślają analitycy Urzędu, bezrobocie, niskie wykształcenie, miejsce zamieszkania na wsi, wreszcie obecność w gospodarstwie domowym osoby niepełnosprawnej, zwiększa zagrożenie ubóstwem. W 2014 r. wśród gospodarstw domowych, w skład których wchodziła przynajmniej jedna osoba bezrobotna, stopa ubóstwa skrajnego wynosiła prawie 15 proc. i była dwa razy wyższa niż średnia w Polsce. Większa liczba osób bezrobotnych w gospodarstwie domowym znacząco zwiększa ryzyko ubóstwa skrajnego. W gospodarstwach domowych, w których bezrobotne były przynajmniej dwie osoby stopa ubóstwa skrajnego wynosiła ok. 33 proc. - podał GUS. Pauperyzacji sprzyja wykonywanie nisko płatnej pracy. Dotyczy to głównie osób słabo wykształconych, pracujących na stanowiskach robotniczych. "W gospodarstwach, których główny strumień dochodów pochodził z pracy najemnej na stanowisku robotniczym w ubóstwie skrajnym żyła co dziesiąta osoba. W gospodarstwach domowych utrzymujących się głównie z pracy najemnej na stanowiskach nierobotniczych problem ten dotyczył natomiast w przybliżeniu co pięćdziesiątej osoby" - napisano w komunikacie GUS
Kluczowe wykształcenie
To właśnie wykształcenie jest jednym z najważniejszych czynników różnicujących zagrożenie ubóstwem. Im wyższe, tym mniejsze jest ryzyko życia poniżej minimum egzystencji. Jak wyliczył GUS wśród gospodarstw domowych, w których głowa gospodarstwa domowego uzyskała wykształcenie co najwyżej gimnazjalne, odsetek osób skrajnie ubogich wyniósł w 2014 r. ok.18 proc.; natomiast w gospodarstwach domowych, w których głowa gospodarstwa posiadała wykształcenie wyższe - niecały jeden procent. Podobnie jak w latach ubiegłych zagrożenie ubóstwem zwiększa obecność osoby niepełnosprawnej w gospodarstwie domowym. Stopa ubóstwa skrajnego wśród osób w gospodarstwach domowych z co najmniej jedną osobą niepełnosprawną wyniosła ok. 11 proc., a w gospodarstwach domowych z przynajmniej jednym dzieckiem do lat 16 posiadającym orzeczenie o niepełnosprawności - ok. 15 proc. Dla porównania, odsetek osób zagrożonych ubóstwem w gospodarstwach domowych bez osób niepełnosprawnych kształtował się na poziomie 6,5 proc. Jak podaje GUS zasięg ubóstwa skrajnego na wsi był w 2014 r. ponad dwukrotnie wyższy niż w miastach. Różnica ta jest szczególnie wyraźna, gdy sytuację na wsi porównuje się z sytuacją w największych miastach (500 tys. lub więcej mieszkańców). W skrajnym ubóstwie żyło w 2014 roku ok. 5 proc. mieszkańców miast (od 1 proc. w największych miastach, do ok. 9 proc. w miastach poniżej 20 tys. mieszkańców). Tymczasem na wsi odsetek osób żyjących poniżej minimum egzystencji wyniósł ok.12 proc.. Mieszkańcy wsi stanowili tym samym ponad 60 proc. osób żyjących poniżej granicy ubóstwa skrajnego, podczas gdy udział ludności wiejskiej wśród ogółu ludności Polski wynosił prawie 40 proc.
Podział na województwa
Najwyższą stopę ubóstwa skrajnego odnotowano w województwach: warmińsko-mazurskim (prawie 15 proc.) oraz świętokrzyskim (ok. 12 proc. ). Są to województwa charakteryzujące się wysokimi stopami bezrobocia, dużym udziałem pracujących w sektorze rolnym oraz niskimi wynagrodzeniami w stosunku do przeciętnych w kraju. Analizując dane dotyczące zasięgu ubóstwa dla województwa mazowieckiego, warto zwrócić uwagę na poziom stopy ubóstwa dla województwa z wyłączeniem Warszawy. Otóż o ile wskaźnik zasięgu ubóstwa skrajnego dla województwa mazowieckiego ogółem należy do najniższych w kraju (ok. 5 proc.), o tyle wskaźnik po wyłączeniu stolicy przyjmuje już wartość znacznie wyższą (ok. 8 proc.), przekraczając nieznacznie średnią dla Polski w 2014 r. Rozdźwięk ten wskazuje na duże różnice pomiędzy stolicą, a resztą województwa.
Autor: //bgr / Źródło: PAP /Maciej Kulczyński
Źródło zdjęcia głównego: tvn24