Resort infrastruktury zamierza ściągnąć dodatkowe pieniądze za korzystanie z dworców kolejowych. Przewoźnicy, których pociągi odjeżdżają z dworca, będą musieli za to zapłacić. Ostatecznie zapewne te koszty przerzucą na pasażerów.
Jak mówi wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt, ministerstwo infrastruktury pracuje od kilku miesięcy nad wprowadzeniem opłaty dworcowej. Przychody z tej opłaty miałyby zostać przeznaczone na utrzymanie tzw. części wspólnej dworców, czyli peronów, przejść, dojść do kas, schodów, parkingów.
Opłatę wnosiliby przewoźnicy, którzy z danego dworca korzystają, czyli np. PKP Intercity, Przewozy Regionalne, Koleje Mazowieckie i podobne firmy.
"Za granicą to norma"
Wiceminister wyjaśnia, że w innych krajach są pobierane takie opłaty i nie wzbudza to sensacji. Jak powiedział Engelhardt, resort jest zdecydowany, by taką opłatę wprowadzić. Wyjaśnił, że nie jest jeszcze przesądzone, czy będą do tego potrzebne zmiany ustawowe. - Można ją też wprowadzić na bazie obowiązujących przepisów - powiedział wiceminister.
- Dworcom trzeba zapewnić źródło finansowania, utrzymania tej części publicznej. Wprowadzenie opłaty ma też z związek z błędem, jaki zrobiliśmy w Polsce implementując prawo unijne, dyrektywę 2001/14, w której jak wół stoi, że dworzec jest elementem infrastruktury, należy pobierać opłatę i inne kraje pobierają od dawna opłatę i nie czyni to żadnych kontrowersji ani sensacji, ani nie jest czymś nienormalnym. Natomiast u nas próbuje się przedstawić to jako cios w pasażera - powiedział wiceminister.
Z zapowiedzi przewoźników kolejowych wynika, że po wprowadzeniu opłaty mogą być zmuszeni do podniesienia cen biletów.
Starsi Polacy pamiętają jeszcze czasy, gdy do do tego, by wejść na dworcowy peron potrzebny był bilet kolejowy, a odprowadzający musieli kupować tzw. peronówki.
Za inwestycje płaci budżet, ale za eksploatację nie chce
Engelhardt podkreślił, że wpływy z opłaty byłyby przeznaczone wyłącznie na utrzymanie części wspólnej dworców, a nie na inwestycje, "bo te są finansowane z budżetu państwa".
Kolejarze szacują, że w 2010 r. utrzymanie dworców będzie kosztować ok. 126 mln zł. w Polsce jest obecnie około tysiąca czynnych dworców kolejowych. W projekcie budżetu na 2011 r. na inwestycje na liniach i dworcach kolejowych zaplanowano 905 mln zł. W budżecie na 2010 r. na inwestycje na dworcach przeznaczono ok. 100 mln zł.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24