Nowe drogi - i juz widać, że w kiepskim standardzie. Wiele kilometrów budowanych nowych odcinków dróg będzie musiała zostać poprawiona - wynika z testów wykonywanych przez mobilne laboratoria GDDKiA. Po badaniach okazuje się, że co piąty kilometr nowej drogi oddawanej do użytku wymaga remontu.
- Co piąty kilometr dróg budowanych w Polsce wymaga remontu natychmiast po zbudowaniu - ujawnia w TVN CNBC Lech Witecki, pełniący obowiązki szefa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. GDDKiA twierdzi, że wykrywa wszystkie niedoróbki dzięki mobilnym laboratoriom wysyłanym na plac budowy.
Zaostrzone kontrole dają wyniki
Dyrekcja od maja 2008 roku prowadzi zaostrzone kontrole na budowach dróg. Używa do tego m.in. kupionych za 120 mln zł laboratoriów przenośnych. I odkrywa, że najczęstszym uchybieniem jest zła jakość asfaltu.
Generalna Dyrekcja przekonuje, że najdłuższe opóźnienia w oddaniu trasy do użytku wynikające z poprawek drogi podczas jej budowy nie przekraczają miesiąca. Wykonawca taką poprawkę wykonuje oczywiście na swój koszt, ale jest to właściwie jedyna kara, którą ponosi za fuszerkę.
- Prawo nie pozwala na ukaranie niesolidnych wykonawców. Możemy ich wyeliminować dopiero po wyroku sądowym - mówi Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Wyłączne kryterium: niska cena?
Taka firma może bez problemu wygrać kolejny przetarg na budowę następnego odcinka drogi. To ma się zmienić - sejmowa komisja infrastruktury pracuje właśnie nad projektem ustawy, która nierzetelnym wykonawcom zablokuje start w kolejnych przetargach.
Nieprawidłowości jednak wciąż będą się zdarzać tak długo, jak długo kryterium wyboru wykonawcy będzie właściwie wyłącznie niska cena.
Z takimi oszustwami walczyć mają kontrole podczas budowy. Wykonawcę kontrolują nie tylko urzędnicy GDDKiA, pracujący choćby w mobilnych laboratoriach, czy 16 laboratoriach stacjonarnych, ale także niezależni od wykonawcy oraz od dyrekcji - tak zwani inżynierowie kontraktu.
Obecnie 1.400 km dróg w całej Polsce buduje ponad 100 różnych firm. Wartość tegorocznych prac drogowych sięgnie prawdopodobnie 20 mld zł. W przyszłym roku ma to być nawet 27 mld zł.
Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: TVN24