Projekt budżetu na 2012 rok, informacja premiera na temat przyszłości Unii Europejskiej i wniosek PiS o odwołanie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. To główne punkty rozpoczynającego się w środę posiedzenia Sejmu. Pierwsze czytanie projektu budżetu zaplanowano na dziś na godzinę 12.00.
Po pierwszym czytaniu zaplanowana jest jedenastogodzinna debata nad założeniami projektu.
Przyjęty w ubiegłym tygodniu projekt budżetu przewiduje, że w przyszłym roku wzrost gospodarczy wyniesie 2,5 proc., deficyt budżetowy nie przekroczy 35 mld zł, a deficyt sektora finansów publicznych nie przekroczy 3 proc.
Wydatki budżetu państwa mają wynieść maksymalnie 328 mld 847 mln zł, a przychody - 293 mld 847 mln zł. Zgodnie z założeniami do projektu bezrobocie na koniec 2012 r. wyniesie 12,3 proc.
Premier wytłumaczy się
Jutro posłowie wysłuchają premiera Donalda Tuska w sprawie przyszłości Unii Europejskiej. W ubiegłym tygodniu przywódcy UE porozumieli się w sprawie tzw. nowego paktu fiskalnego, który ma być wdrożony umową międzyrządową 17 państw strefy euro oraz innych państw UE.
PiS celuje w Sikorskiego
Sejm zajmie się również wnioskiem klubu PiS o wotum nieufności wobec szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego. Przedstawicielem wnioskodawców będzie poseł PiS i były wiceminister spraw zagranicznych - także w czasach Sikorskiego - Witold Waszczykowski.
W wystąpieniu na forum Niemieckiego Towarzystwa Polityki Zagranicznej w Berlinie Sikorski zaproponował m.in. zmniejszenie i wzmocnienie KE i połączenie stanowisk szefa KE i prezydenta UE. Mocny apel o obronę strefy euro skierował do Niemiec, jako największej gospodarki UE. Wywołało to ostrą krytykę ze strony PiS i Solidarnej Polski, które chcą odwołania ministra.
Jak ocenili w uzasadnieniu wnioskodawcy, koncepcje przedstawiane przez ministra Sikorskiego "prowadzą do bardzo zasadniczej zmiany charakteru Unii Europejskiej. Ich realizacja byłaby znaczącym krokiem w kierunku wprowadzenia systemu federalistycznego".
W uzasadnieniu podkreślili, że "propozycje Ministra Sikorskiego zrywają z dotychczasowym podejściem w Polsce do zasad funkcjonowania Unii".
Źródło: tvn24.pl