Od 1 kwietnia do 1 sierpnia do ZUS wpłynęło prawie 1,7 mln oświadczeń, za pomocą których przyszli emeryci zdecydowali, że chcą by część ich składki emerytalnej nadal trafiała do OFE. Ta liczba na pewno się zwiększy, bo w centrali ZUS leży jeszcze wiele nieprzeliczonych deklaracji w formie listownej.
O północy z czwartku na piątek minął termin składania deklaracji ws. OFE.
Duża liczba
Łącznie na pozostanie w OFE zdecydowało się ok. 1,7 mln osób - mówił w piątek na antenie TVN24 Biznes i Świat prezes ZUS Zbigniew Derdziuk. - To i tak duża liczba, większa niż się spodziewaliśmy.
- Myślę, że ostatecznie ta liczba nie przekroczy 2 mln osób - dodał.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o funduszach emerytalnych z grudnia 2013 r., od 1 kwietnia do 31 lipca br. ubezpieczeni mogli zdecydować, czy chcą, aby część ich składki emerytalnej trafiała do OFE, czy na indywidualne subkonto w ZUS.
Szansa za dwa lata
Decyzja o wyborze OFE lub pozostaniu w ZUS nie jest ostateczna. Po dwóch latach, czyli w 2016 r., otworzy się kolejne czteromiesięczne okienko na ewentualną zmianę decyzji ws. oszczędzania w OFE lub ZUS. Następne będą otwierane co cztery lata.
Przez 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego środki z OFE będą stopniowo przenoszone na fundusz emerytalny FUS i ewidencjonowane na prowadzonym przez ZUS subkoncie (tzw. suwak bezpieczeństwa). Wypłatą emerytur będzie zajmował się ZUS. Po osiągnięciu wieku emerytalnego środki stanowiące podstawę wyliczenia emerytury będą przez trzy lata podlegać dziedziczeniu.
Trybunał nadal sprawdza
Prezydent Bronisław Komorowski podpisał ustawę, ale do Trybunału Konstytucyjnego skierował wniosek o zbadanie, czy jest ona zgodna z ustawą zasadniczą. Chodzi m.in. o zakaz inwestowania w obligacje, nakaz inwestowania w akcje i zakaz reklamy OFE.
Autor: ToL/km / Źródło: PAP, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24