- Rezerwa Federalna nie zamierza w najbliższym czasie podnosić stóp procentowych - powiedział podczas swojego wystąpienia przed Kongresem USA szef Fed Ben Bernanke. Ponieważ rynki czekały na taką deklarację, to nie wywołała ona żadnych poważnych ruchów na wykresach indeksów.
Przemówienie szefa Fed, czyli amerykańskiego banku centralnego, przed Kongresem ma tradycyjnie miejsce raz na pół roku. I chociaż polityka Fed od dłuższego czasu jest dość przewidywalna, to po ostatnim niewielkim podwyższeniu stopy dyskontowej, istniała szansa, że Bernanke może z czymś "wyskoczyć".
Na razie po staremu
Tak się jednak nie stało. - Federalny Komitetu Otwartego Rynku (odpowiednik polskiej RPP - red.) nadal spodziewa się, że warunki gospodarcze, m.in. niskie wykorzystanie mocy produkcyjnych, osłabione trendy inflacyjne i stabilne oczekiwania inflacyjne, prawdopodobnie zagwarantują wyjątkowo niskie stopy procentowe w dłuższym okresie - mówił kongresmenom Bernanke. - Mimo że stopa funduszy federalnych raczej zostanie na wyjątkowo niskim poziomie przez dłuższy czas, to kiedy łagodna polityka FED odniesie skutki, Rezerwa Federalna będzie musiała w pewnym momencie zacząć zacieśniać politykę monetarną, by zapobiec wzrostowi presji inflacyjnej - zaznaczył. Główna stopa procentowa funduszy federalnych wynosi obecnie od 0 do 0,25 proc.
Według szefa Fed zrównoważone ożywienie będzie zależało przede wszystkim o tego, jak będzie wyglądała sytuacja na rynku pracy i ile Amerykanie będą wydawali w sklepach.
Sprzątanie po kryzysie
Jak mówił Bernanke Fed widzi jednak elementy ożywienia, które cieszą. Dlatego wkrótce może zacząć zbierać z gospodarki koła ratunkowe, które rzucił jej, gdy fala kryzysu była w swoim apogeum. Chodzi m.in. o wsparcie państwowe dla banków. - W odpowiedzi na solidne oznaki poprawy na rynkach finansowych Rezerwa Federalna zacznie wycofywać specjalne ułatwienia dla płynności sektora finansowego, które zostały stworzone podczas kryzysu - zapowiedział. Podkreślił, że oznaki poprawy muszą być naprawdę solidne.
Było tak, jak miało być
Słowa Bernanke'go były do przewidzenia, a język polityki niskich stóp jeszcze przez jakiś czas ugruntował względny komfort na rynkach o benie
- Słowa Bernanke'go były do przewidzenia, a język polityki niskich stóp jeszcze przez jakiś czas ugruntował względny komfort na rynkach - dodał Lon Erickson z Thornburg Investment Management Inc.
Amerykański indeks Dow Jones otworzył się mniej więcej na poziomie zamknięcia z poprzedniego dnia. Po półtorej godziny perturbacji w górę i dół uplasował się ok 0,85 proc. na plusie i w tym poziomie poruszał się przez resztę sesji.
Źródło: Bloomberg.com., TVN CNBC Biznes, PAP