Kijowski milioner Wiaczesław Konstantynowski wspiera ukraińską armię. Nie tylko za pomocą ogromnych dotacji finansowych. 53-latek wysłał rodzinę za granicę, włożył mundur i sam ruszył do walki z prorosyjskimi separatystami.
Konstantynowski jest częścią wciąż rosnącej grupy ukraińskich bogaczy przekazujących ogromne dotacje na cele militarne. Kijowianin finansuje armię nawet za cenę zrezygnowania z Rolls-Royce'a (sprzedał go w 2008 r.) - Mogę bez niego żyć, ale ciężko jest żyć bez wystarczającej ilości broni - podkreśla.
Milionerzy stają do walki
Podobnie jak on postępuje sześciu spośród stu najbogatszych Ukraińców z listy Forbesa, którzy publicznie wsparło armię swoimi pieniędzmi.
Ale Konstantynowski poszedł krok dalej. Kiedyś służył w armii ZSRR, ale teraz włożył mundur z powrotem, aby dołączyć do jednego z 58 ukraińskich batalionów złożonych wyłącznie z ochotników.
Milioner ma nadzieję na szybki koniec walk i narodziny nowej, silniejszej Ukrainy, która tym razem będzie wolna od problemów finansowych z jakimi jego kraj zmaga się od rozpadu ZSRR.
Autor: ToL/km / Źródło: TVN24 Biznes i Świat, CNN
Źródło zdjęcia głównego: CNN