We wtorek dojdzie do kolejnego strajku personelu pokładowego największych w Europie linii lotniczych Luthansa. Ma on doprowadzić do odwołania jeszcze większej liczby lotów niż poprzedni, piątkowy.
Związek zawodowy personelu pokładowego Ufo poinformował w niedzielę, że trwa wewnętrzna dyskusja, w jakich godzinach należy przeprowadzić strajk. Poprzednio związek podał informację w tej sprawie dopiero na sześć godzin przed rozpoczęciem protestu, aby utrudnić władzom Lufthansy zastąpienie strajkującego personelu łamistrajkami. Piątkowy strajk w znacznej mierze sparaliżował największe niemieckie lotnisko we Frankfurcie nad Menem.
Żądają podwyżki Stewardzi i stewardesy walczą od kwietnia br. o 5-procentową podwyżkę płac i poprawę warunków pracy po trzech latach bez podwyżek. Związek żąda wypłaty tej 5-procentowej różnicy za okres od stycznia bieżącego roku, aby wyrównać częściowo trzyletni brak podwyżek. Dyrekcja linii oferowała w trakcie przerwanych obecnie negocjacji z Ufo ok. 3,5-proc. podwyżkę. Proponuje powrót do stołu rozmów. W piątek personel pokładowy Lufthansy strajkował w godzinach od 5 do 13, co spowodowało odwołanie większości lotów europejskich. Międzykontynentalne odbyły się zgodnie z rozkładem. Do Ufo należy większość spośród 19 tysięcy stewardów i stewardes Lufthansy.
Autor: jakmtom / Źródło: PAP