Osiem osób, w tym z bliskiego otoczenia prezydenta Władimira Putina oraz trzy firmy znalazły się na rozszerzonej unijnej liście z sankcjami. Głos w sprawie działań Rosji zabrali także przywódcy państw G7. We wspólnym oświadczeniu ostrzegli Moskwę przed sankcjami gospodarczymi, jeśli ta nie zmieni polityki wobec Ukrainy.
W Dzienniku Urzędowym UE opublikowano kolejne podmioty i nazwiska ludzi z bliskiego otoczenia prezydenta Rosji Władimira Putina, objętych sankcjami wizowymi i finansowymi w związku z kryzysem na Ukrainie.
Tym samym unijne sankcje dotyczą już 95 osób (prorosyjskich separatystów ze wschodniej Ukrainy, rosyjskich polityków, szefów służb i wojskowych), oraz 23 spółek i organizacji.
Na liście znaleźli się:
Aleksiej Gromow - który, jako pierwszy zastępca szefa kancelarii prezydenckiej, jest odpowiedzialny za wydawanie rosyjskim ośrodkom medialnym poleceń nakazujących przyjmowanie linii sprzyjającej separatystom na Ukrainie i aneksji Krymu, a tym samym za wspieranie destabilizacji wschodniej Ukrainy i aneksji Krymu. Oksana Czygrina - rzeczniczka prasowa tzw. „rządu” tzw. „Ługańskiej Republiki Ludowej”; wypowiadała się i składała oświadczenia usprawiedliwiające m.in. zestrzelenie ukraińskiego samolotu wojskowego, branie zakładników i działania bojowe nielegalnych uzbrojonych grup prowadzące do podważania integralności terytorialnej, suwerenności i jedności Ukrainy. Borys Litwinow - od 22 lipca przewodniczący tzw. „Rady Najwyższej” tzw. „Donieckiej Republiki Ludowej”; współtworzył założenia polityczne i brał udział w organizacji bezprawnego referendum, które doprowadziło do proklamowania tzw. „Donieckiej Republiki Ludowej”, co stanowiło naruszenie integralności terytorialnej, suwerenności i jedności Ukrainy. Siergiej Abisow - w dniu 5 maja 2014 r. przyjął z rąk prezydenta Rosji mianowanie na tzw. „ministra spraw wewnętrznych Republiki Krymu” (dekret nr 301); swoimi działaniami w charakterze tzw. „ministra spraw wewnętrznych” podważa integralność terytorialną, suwerenność i jedność Ukrainy. Arkady Rotenberg - od dawna jest znajomym prezydenta Putina i byłym partnerem sparringowym w dżudo. Dorobił się majątku w trakcie kadencji prezydenta Putina. Był traktowany w uprzywilejowany sposób przez rosyjskich decydentów przy przyznawaniu dużych kontraktów przez rosyjskie państwo lub przedsiębiorstwa państwowe. Jego przedsiębiorstwom przyznano w szczególności kilka wysoce lukratywnych kontraktów w ramach przygotowań do igrzysk olimpijskich w Soczi. Jest jednym z głównych udziałowców Giprotransmostu, przedsiębiorstwa, które w drodze zamówienia publicznego otrzymało od rosyjskiego przedsiębiorstwa państwowego kontrakt na przeprowadzenie studium wykonalności budowy mostu z Rosji do bezprawnie zaanektowanej Autonomicznej Republiki Krymu, umacniając tym samym jej integrację z Federacją Rosyjską, co z kolei jeszcze bardziej podważa integralność terytorialną Ukrainy. Konstantyn Malofeew - jest ściśle powiązany z ukraińskimi separatystami we wschodniej Ukrainie i na Krymie. Jest byłym pracodawcą Aleksandra Borodaja, tzw. „premiera” tzw. „Donieckiej Republiki Ludowej”. Spotykał się z Siergiejem Aksjonowem, tzw. „premierem” tzw. „Republiki Krymu”, w trakcie procesu aneksji Krymu. Rząd Ukrainy wszczął dochodzenie karne w sprawie rzekomego wsparcia materialnego i finansowego na rzecz separatystów. Ponadto wydał on kilka oświadczeń publicznych wspierających aneksję Krymu i włączenie Ukrainy do Rosji, w szczególności stwierdził w czerwcu 2014 r., że „nie można włączyć całej Ukrainy do Rosji. Być może wschodnią (Ukrainę)". Jurij Kowalczuk - jest długoletnim znajomym prezydenta Władimira Putina. Jest współzałożycielem tzw. Ozero Dacha, spółdzielni skupiającej wokół prezydenta Putina grupę wpływowych osób. Wykorzystuje powiązania z rosyjskimi decydentami. Jest przewodniczącym i największym akcjonariuszem Bank Rossiya (w 2013 r. należało do niego około 38 proc. akcji), który uznawany jest za osobisty bank najwyższych urzędników Federacji Rosyjskiej. Od momentu bezprawnej aneksji Krymu, Bank Rossiya otworzył swoje oddziały na Krymie i w Sewastopolu, umacniając tym samym ich integrację z Federacją Rosyjską. Ponadto Bank Rossiya posiada istotne udziały w National Media Group, która z kolei kontroluje stacje telewizyjne aktywnie wspierające politykę rządu rosyjskiego polegającą na destabilizowaniu Ukrainy. Nikołaj Szamalow - jest długoletnim znajomym prezydenta Władimira Putina. Jest współzałożycielem tzw. Ozero Dacha, spółdzielni skupiającej wokół prezydenta Putina grupę wpływowych osób. Wykorzystuje powiązania z rosyjskimi decydentami. Jest drugim największym akcjonariuszem Bank Rossiya (w 2013 r. należało do niego około 10 % akcji), który uznawany jest za osobisty bank najwyższych urzędników Federacji Rosyjskiej. Od momentu bezprawnej aneksji Krymu, Bank Rossiya otworzył swoje oddziały na Krymie i w Sewastopolu, umacniając tym samym ich integrację z Federacją Rosyjską. Ponadto Bank Rossiya posiada istotne udziały w National Media Group, która z kolei kontroluje stacje telewizyjne aktywnie wspierające politykę rządu rosyjskiego polegającą na destabilizowaniu Ukrainy.
Sankcjami objęto także trzy podmioty:
Koncern Almaz-Antei - jest rosyjskim przedsiębiorstwem państwowym. Produkuje broń przeciwlotniczą, w tym pociski ziemia-powietrze, które dostarcza armii rosyjskiej. Władze rosyjskie dostarczają broń ciężką separatystom we wschodniej Ukrainie, przyczyniając się do destabilizacji Ukrainy. Broń ta jest wykorzystywana przez separatystów, m.in. do zestrzeliwania statków powietrznych. Jako przedsiębiorstwo państwowe Almaz-Antei przyczynia się zatem do destabilizacji Ukrainy. Dobrolet - jest spółką zależną rosyjskiej państwowej linii lotniczej. Od czasu bezprawnej aneksji Krymu Dobrolet jest wyłącznym operatorem lotów między Moskwą a Symferopolem. Ułatwia w ten sposób integrację bezprawnie zaanektowanej Autonomicznej Republiki Krymu z Federacją Rosyjską i podważa suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy.
Rosyjskiego Banku Komercyjnego (Russian National Commercial Bank - RNCB) - po bezprawnej aneksji Krymu RNCB został w pełni przejęty przez tzw. „Republikę Krymu”. Stał się dominującym podmiotem na rynku, choć przed aneksją nie był obecny na Krymie. Skupując lub przejmując środki z oddziałów banków wycofujących się z Krymu, RNCB materialnie i finansowo wspierał działania rządu rosyjskiego służące integracji Krymu z Federacją Rosyjską, przez co podważał integralność terytorialną Ukrainy.
Apel G7
Głos w sprawie działań Rosji zabrali także przywódcy państw G7. We wspólnym oświadczeniu wyrazili "niepokój" rosyjskimi działaniami, które podważają "suwerenność Ukrainy, jej integralność terytorialną i niepodległość". "Rosja wciąż ma możliwość wyboru ścieżki deeskalacji" - oświadczyli szefowie państw. "Jeśli tego nie zrobi, to jesteśmy gotowi do dalszej intensyfikacji działań".
Ponadto przywódcy Stanów Zjednoczonych, Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii i Wielkiej Brytanii wezwali separatystów i wojska ukraińskie do zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy.
Autor: rf/km / Źródło: PAP, Reuters