Irlandzki rząd kontra zespół U2. Władze w Dublinie oskarżają muzyków o uszczuplanie budżetu z powodu korzystania przez jego członków z rajów podatkowych. Rząd Irlandii uważa, że z tego powodu do budżetu nie wpłynęły ogromne kwoty, które mogły być przeznaczone na opiekę społeczną.
Grupa została posądzona m.in. o korzystanie z bardziej korzystnego opodatkowania w Holandii. U2 w połowie 2006 roku przeniosła tam część swojego imperium wydawniczego. Przyczyną tej decyzji były obowiązujące w tym kraju korzystniejsze przepisy podatkowe, zwalniające twórców od podatku.
Według irlandzkiego fiskusa, budżet Irlandii miał na tym stracić miliony euro. U2 broni się twierdząc, że zespół nie ma żadnych zaległości wobec irlandzkiego urzędu skarbowego.
Co więcej, manager zespołu Paul McGuinness przypomina, że U2 inwestuje w Irlandii, zatrudnia irlandzkich pracowników i jednocześnie płaci podatki na całym świecie. Sprawa podatków U2 stała się jednak na tyle poważna, że rząd w Dublinie zamierza zająć się problemem zwolnień podatkowych dla artystów.
Rzecz może mieć tym większe znaczenie, że właśnie w piątek światową premierę ma kolejna, długo oczekiwana płyta irlandzkich muzyków - będą więc nowe dochody, i nowe podatki do ściągnięcia...
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES