Amancio Ortega, legenda biznesu, jeden z najbogatszych ludzi świata i właściciel Inditeksu, największej grupy odzieżowej Europy, do której należy Zara, odchodzi ze stanowiska – podał „The Independent”. Powody nie są znane.
Właściciel Zary jest najbogatszym Hiszpanem i najbardziej tajemniczym z czołówki światowych biznesmenów. Nie udziela wywiadów, bo – jak twierdzi – ceni sobie normalność.
Kilka lat temu trafił na czołówki hiszpańskich bulwarówek, gdy jako jedyny VIP nie skorzystał z zaproszenia na ślub hiszpańskiego następcy tronu, księcia Filipa. - Bo nie uczestniczę w żadnych galach - tłumaczył.
Nie ma własnego biurka
Niewiele o nim wiadomo. Amancio Ortega w ogóle nie studiował. Syn pokojówki i pracownika kolei, zaczął na siebie zarabiać w wieku 13 lat w pasmanterii, w której pracowało jego rodzeństwo. Szybko awansował z gońca na asystenta krawca, a potem ze sprzedawcy na kierownika. Przekonał właścicieli sklepu, by sprzedawali też ubrania, które szyła jego szwagierka. Interes szedł tak dobrze, że uruchomił własny zakład.
Założona w 1963 r. spółka GOA Confecciones (skrót od Amancio Ortega Gaona) zaczęła produkować pikowane szlafroki, które stały się przebojem w Hiszpanii. 12 lat później otworzył pierwszy sklep swojej flagowej marki Zara, obecnie jednej z najszybciej rozwijających się sieci odzieżowych na świecie. Kilka lat później, już jako Inditex, czyli Industria de Diseňo Textil (zakład wzornictwa tekstylnego), ruszył za granicę. Dziś firma działa w 64 krajach i ma ponad 3 tys. sklepów.
Trzonem grupy pozostaje Zara, chociaż od początku lat 90. Ortega dodaje do niej kolejne marki. Najpierw wypromował sportową Pull & Bear, potem przejął ekskluzywną Massimo Dutti, pod koniec lat 90. wśród nastolatek wylansował Bershkę i kupił jej rynkowego rywala – Stradivariusa.
Stworzył giganta, ale sam zachował skromność. Jak podaje autorka książki "Zarapolis", jada w firmowej stołówce i nie ma nawet oddzielnego gabinetu. Jego biurko stoi w otwartej sali, w której pracuje 200 projektantów.
Posada dla córki
Według „The Independent”, który jako pierwszy podał informacje o przejściu Ortegi na emeryturę, kontrolę nad firmą przejmie dotychczasowy wiceprezes i dyrektor generalny, Pablo Isla. To wykształcony, przebojowy 46-latek, który zrobił karierę w tytoniowym koncernie Altadis, a u Ortegi pracuje od 6 lat. O jego awansie założyciel firmy poinformował w mailach rozesłanych do 98 tys. pracowników, ale przyczyn swojego odejścia nie podał.
Objęcie kierownictwa przez Islę może być tylko tymczasowe. „The Independent” twierdzi, że do posady szefa przygotowuje się córka Ortegi, 26-letnia Marta. Karierę rozpoczynała jako sprzedawca w sklepie Bershka w Londynie w 2007 roku, odbyła też szkolenia w Barcelonie i Szanghaju oraz w centrali firmy.
75-letni miliarder zostawia firmę, w której ma 60 proc. udziałów, w świetnej kondycji. Pomimo kryzysu na rynku sprzedaż w ub.r. wzrosła o 14 proc., do 8,9 mld euro.
Magazyn "Forbes" umieścił Ortegę na 9. miejscu najbogatszych ludzi świata – z majątkiem wartym 25 mld dol. Hiszpan posiada m.in. konny tor wyścigowy, inwestuje też w gaz, turystykę i banki.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Grupo Inditex