Tegoroczne święta będą droższe niż w roku ubiegłym. Wzrosły ceny podstawowych produktów spożywczych, które znajdą się na bożonarodzeniowych stołach - wynika z danych GUS.
Według analityków i pracowników sieci handlowych to właśnie żywność podrożała najbardziej. Dlatego podwyżki cen najbardziej odczują ci mniej zamożni, którzy na produkty spożywcze wydają znaczną część swych budżetów domowych.
Chleb pszenno-żytni podrożał z 1,45 w grudniu ubiegłego roku do 1,70 w październiku tego roku. W tym samym okresie kilogram mąki pszennej podrożał z 1,59 do 1,88. Mniej natomiast zapłacimy za kilogram cukru - w zeszłym roku: 3,19 a w tym tylko 2,89. Podrożało również mięso. Wieprzowe z 12,99 zł podrożało do 14 złotych. Szynka wieprzowa gotowana z 19,90 podrożała do 20,20 zł, kiełbasa toruńska podrożała z 11,84 do 12,45 zł. Natomiast filety z morszczuka z 13,50 do 13,80 zł.
Droższe sery, masło i owoce Najbardziej zdrożał nabiał i owoce. Jak wynika z danych GUS, twaróg podrożał o 16 proc., masło o prawie 1/3. Z uwagi na nieurodzaj jaki dotknął w tym roku polskich rolników i sadowników, jabłka zdrożały średnio o prawie połowę. Zdrożały jednak również owoce importowane. Cena kilograma pomarańczy wzrosła z 4,76 do 5,71 PLN
Mniej wyraźnie, ale również daje się odczuć wzrost cen mięsa. Wzrost cen to 0,5-1 zł na kilogramie. Stanowi to 7-12-procentowy wzrost.
Różnice w skali województwa Zaskakujące są różnice cenowe w poszczególnych województwach. Paradoksalna sytuacja występuje w woj. lubelskim, gdzie cena mąki jest najwyższa w Polsce (2,57 za kilogram), jednak pieczywo można kupić najtaniej w kraju - za 0,95 zł za bochenek. Z kolei w Małopolsce za taki sam bochenek trzeba zapłacić nawet 3 złote. W grudniu ubiegłego roku najdroższy półkilogramowy bochenek chleba pszenno-żytniego kosztował 2,24 zł - również w Małopolsce.
Różnice są duże także w obrębie jednego województwa. Kilogram gotowanej szynki wieprzowej może kosztować w jednym miejscu województwa nawet dwa razy więcej niż w innym. Przykładem jest województwo lubuskie, gdzie rozpiętość cenowa oscyluje pomiędzy 10,99 a 22 zł za kilogram.
Nie wszystkie ceny wzrosną Wobec rosnących cen pocieszający może być wzrost płac, który próbuje dotrzymać kroku tym pierwszym. Ponadto tanieje sprzęt radiowo-telewizyjny, znaczna część usług, m.in. telekomunikacyjne. - Ruchy cen będą postępować w różne strony i należy się do tego przyzwyczaić - uważa Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24