Niemiecka gospodarka chwyta oddech? Niemiecki przemysł odnotował w czerwcu wzrost zamówień, już czwarty z rzędu - i to największy od dwóch lat. Zamówienia napędza eksport i motoryzacja, ale popyt na towary konsumpcyjne wręcz spada.
Według danych ministerstwa gospodarki, w czerwcu fabryki przyjęły o 4,5 procent zamówień więcej niż przed miesiącem. Analitycy spodziewali się, że zamówień będzie o 0,6 procent więcej. To już czwarty z kolei miesiąc wzrostu.
Dobre wyniki to przede wszystkim zasługa eksportu; zamówienia z zagranicy wzrosły aż o 8,3 proc., a zamówienia spoza strefy euro poszybowały aż o ponad 13 proc. Zamówienia z samych Niemiec wzrosły zaledwie o 0,2 procent. Natomiast zamówienia na towary konsumpcyjne wręcz spadły - o pół procenta.
Jednak pozytywne sygnały pojawiają się np. w niemieckim sektorze motoryzacyjnym. Volkswagen ogłosił, że należąca do niego marka Audi zwiększyła w czerwcu sprzedaż o 2 procent - to drugi kolejny miesiąc wzrostu.
Według części analityków rosnąca liczba zamówień wskazuje, że gospodarka Niemiec ma już za sobą najtrudniejszy okres recesji. Niemiecki rząd prognozuje jednak, że załamanie PKB sięgnie w tym roku sześciu procent.
Źródło: DPA