O 62 ha ma się powiększyć podstrefa Białystok Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Najpóźniej do połowy lipca będzie złożony wniosek do ministerstwa gospodarki w tej sprawie - poinformowali w poniedziałek prezydent Białegostoku oraz prezes SSSE.
Białostocka podstrefa będzie jednym z elementów wniosku o powiększenie, jaki przygotowuje Suwalska SSSE. Będą w nim również zawarte propozycje powołania podstref w innych gminach. Trwają przygotowania, zbierana jest dokumentacja. Decyzję nt. powiększenia strefy podejmie Rada Ministrów.
Szansa dla Białegostoku
Uzbrojone w potrzebną infrastrukturę grunty objęte ulgami mają być głównym atutem Białegostoku w przyciąganiu inwestorów. Promocji gospodarczej miasta będzie służyć specjalna dwudniowa konferencja dla szefów wydziałów promocji, handlu i inwestycji z 50 ambasad z Europy, Azji oraz Ameryki Północnej i Ameryki Południowej, która w czwartek wieczorem rozpocznie się w Białostockim Parku Naukowo-Technologicznym. Jest ona elementem projektu realizowanego przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiZ) - poinformował na konferencji prasowej prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
- Kierownicy wydziałów promocji i handlu na co dzień współpracują z przedsiębiorcami niemal na całym świecie. To do nich zgłaszają się zagraniczni inwestorzy, którzy szukają partnera do biznesu w naszym kraju. Także do nich trafiają polscy przedsiębiorcy, którzy szukają kontaktów czy kooperantów za granicą - podkreśla Truskolaski. Prezes Suwalskiej SSE Robert Żyliński dodał, że wysłanie do Białegostoku tylu przedstawicieli ambasad to dostrzeżenie potencjału miasta. Konferencji patronuje ministerstwo gospodarki.
Brama na Wschód
- Musimy pokazywać - i myślę, że to jest przyszłościowy kierunek - że jesteśmy bramą na Wschód. Jeśli ktoś będzie chciał w przyszłości robić interesy na Wschodzie, to Białystok będzie dobrą bazą wypadową. Bezpieczną, bo leżącą na terenie UE, ale bardzo blisko granicy. I to jest naszym celem - mówił Truskolaski.
Podstrefa Białystok SSSE ma obecnie ok. 30 ha. Wszystkie działki są sprzedane. Podstrefa ma być poszerzona o ok. 20 ha już przygotowanych dla inwestorów gruntów, które znajdują się obok Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego oraz o ponad 30 ha na Krywlanach, przy obecnym lotnisku sportowym. Wszystkie te grunty znajdują się niedaleko siebie.
Prezydent Truskolaski powiedział, że grunty na Krywlanach będą uzbrojone za pieniądze unijne w nowej perspektywie finansowej UE z puli na Zintegrowane Inwestycje Terytorialne z nowego Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego. Może to kosztować około 50 mln zł. Truskolaski przekonywał, że tylko w pełni przygotowane tereny inwestycyjne są szansą na przyciągnięcie inwestora. - Uzbrojenie jest kluczem. Infrastruktura jest bardzo kosztowna - dodał prezydent.
Miejsca pracy
- Myślę, że łączenie sił samorządu, strefy ekonomicznej i parku naukowo-technologicznego, dawanie szansy młodym przedsiębiorcom wyjścia z parku technologicznego na tereny objęte pomocą publiczną jest znakomitą okazją do tego, żeby to miasto jeszcze bardziej gospodarczo się rozwijało - mówi Żyliński.
Działki w podstrefie Białystok kupiło 7 firm, ale ulokuje się tam 8 przedsiębiorstw. Spółka Bison Chucks sprzedała bowiem część swojego gruntu powiązanym z nią firmom: Odlewnia Białystok i Hartowania Białystok, które nie korzystają ze zwolnień, jakie daje strefa ekonomiczna, ale w niej działają. Łącznie wszystkie firmy zadeklarowały utworzenie w podstrefie Białystok 923 miejsc pracy i nakłady inwestycyjne ponad 592 mln zł. 450 osób już pracuje.
Autor: ToL//gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia | Pacyfa