Podczas czwartkowej sesji na rynku walutowym kurs złotego był stabilny - wskazali analitycy. Ich zdaniem rynki czekają na rozstrzygnięcie sytuacji na Krymie. Ok. godziny 16.45 za euro płacono 4,22 zł, a za dolara 3,03 zł.
Tomasz Regulski z Raiffeisen Polbank powiedział PAP, że czwartkowy handel na rynku złotego odbywał się relatywnie spokojnie.
Oczekiwanie na ruch Rosji
- Sytuacja, która decyduje o złotym, czyli sytuacja na Krymie pozostaje nierozstrzygnięta. Ten fakt sprawia, że nie możemy skorygować ostatnich wzrostów, ale z drugiej strony nasza waluta nie traci też bardziej - ocenił.
- Nadal czekamy na rozstrzygnięcia polityczne na Krymie, czyli m.in. na to, co się stanie po niedzielnym referendum - dodał.
Piątek też spokojny
W opinii Regulskiego podczas piątkowej sesji para euro-złoty powinna się poruszać w przedziale 4,21-4,24.
Podobnego zdania był Piotr Popławski z BGŻ. - W czwartek na złotym niewiele się działo. Jest spokojnie, inwestorzy czekają na jakieś kolejne rozstrzygnięcia związane z Ukrainą - mówił PAP.
Dodał, że w piątek sesja raczej nie będzie już tak spokojna. Jak wskazał, jednym z powodów może być zbliżające się referendum dotyczące Krymu. Ponadto na koniec tygodnia inwestorzy mogą obawiać się zostać z otwartymi pozycjami.
- W ostatnim czasie zdarzały się weekendy, kiedy działy się dramatyczne rzeczy, dlatego część inwestorów może nie zostawiać pozycji, by przekonać się, co się zadzieje - stwierdził.
Autor: //gry/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24