Trzy tysiące złotych dla pielęgniarki, nauczyciela oraz żołnierza. Pięć tysięcy dla policjanta, strażaka, prokuratora, sędziego i lekarza. Tak zdaniem Polaków powinny wyglądać zarobki w budżetówce. Sondaż w tej sprawie przeprowadził instytut GfK Polonia na zlecenie "Rzeczpospolitej".
Pięć tys. zł to górny pułap, który większość Polaków wskazuje, mówiąc o zarobkach brutto w budżetówce.
Dla pielęgniarek i nauczycieli...
Uczestnicy badania czynią jednak spore rozróżnienia między poszczególnymi grupami zawodowymi. W przypadku zarobków pielęgniarek czy nauczycieli prawie połowa pytanych (47 proc.) mówi o kwocie między 2 a 3 tys. zł. 19 proc. jest zdania, że pielęgniarkom należy się od 3 do 5 tys. zł, a 26 proc. - że od 1 do 2 tys. zł. Bardzo zbliżone są odpowiedzi dotyczące nauczycieli.
Dla sędziów i prokuratorów...
Jeśli chodzi o sędziów i prokuratorów, najczęściej wskazywana kwota waha się już między 3 a 5 tys. zł (tak mówi 36-37 proc. badanych). 28-30 proc. ankietowanych ocenia, że powinno to być 5-10 tys. zł. "Rzeczpospolita" dodaje jednak, że prokuratorzy i sędziowie są praktycznie jedyną grupą zawodową, której wynagrodzenia już teraz mieszczą się w widełkach wyznaczanych przez większość Polaków. Prokuratorzy rejonowi zarabiają od 5,1 do 6,3 tys. zł, a okręgowi - od 6,8 do 7,8 tys. zł. Podobnie - sędziowie.
Dla wojskowych...
Dla wojskowych nie jesteśmy już tak hojni. Najwięcej badanych ocenia, że należy im się 2-3 tys. zł. Teraz szeregowy, który decyduje się zostać w armii zarabia 1 tys. zł., ale już młodszy oficer - 3,1 tys. zł.
Dla policjantów i strażaków...
Zupełnie inaczej jest w przypadku policjantów i strażaków. 40 proc. ankietowanych jest skłonnych opłacać ich na poziomie 3-5 tys. zł (pensja policjanta zaczyna się obecnie od 1,5 tys. zł, a dzielnicowy zarabia 2,6 tys. zł). W straży pożarnej średni zarobek to obecnie 2,7 tys. zł.
Z sondażu wynika, że Polacy w pełni uznają ambicje płacowe pracowników służby zdrowia. Prawie połowa pytanych (47 proc.) uważa, że lekarz powinien zarabiać 3-5 tys. zł, a 22 proc. - że więcej - nawet 10 tys. zł.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24