Solidarność zarzuca rządowi, że skracając terminy konsultacji związanych z projektem budżetu w Komisji Trójstronnej, naruszył prawo. We wtorek związek wysłał w tej sprawie doniesienie do Prokuratora Generalnego. Rząd opiera te zarzuty.
Projekt budżetu został przyjęty przez rząd w miniony czwartek - znacznie wcześniej niż w latach ubiegłych, co wiąże się z rozpoczynającą się w połowie roku polską prezydencją w UE oraz jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Wcześniej, 5 kwietnia, Rada Ministrów przyjęła założenia do projektu budżetu.
Związkowcy, powołując się na ustawę o Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego, argumentują, że związki nie miały czasu na ocenę materiału i wypracowanie stanowiska. Tymczasem resort finansów zaproponował, by prace nad projektem zakończyć w Komisji do 27 kwietnia.
Bez konsensusu
"Stanowisko rządu RP uniemożliwiło wypracowanie konsensusu w zakresie tych zagadnień przez partnerów społecznych na forum Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych. Wykluczyło to jakąkolwiek możliwość wypracowania i ujęcia propozycji strony reprezentującej pracowników do założeń do projektu budżetu państwa" - napisali związkowcy do prokuratury, odnosząc się do przyjęcia założeń projektu już na początku kwietnia.
W tej sytuacji propozycję ministerstwa, by konsultacje w sprawie projektu budżetu zakończyć jeszcze przed końcem kwietnia, związek uznał za bezprzedmiotową. Według "S" ustawowe terminy konsultacji może zmienić tylko sama Komisja Trójstronna, a nie poszczególni jej członkowie. Związkowcy podkreślają, że - zgodnie z przepisami - konsultacje wstępnych prognoz wielkości makroekonomicznych, będących podstawą tworzenia budżetu, powinny odbywać się między 10 a 30 maja.
Według przedstawicieli "S" właściwy tryb konsultacji założeń do projektu budżetu ma dla partnerów społecznych fundamentalne znaczenie, bo na tej podstawie wypracowują oni swoje propozycje dotyczące m.in. wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wzrostu emerytur i rent. Wskazują, że dopiero efektem konsultacji na ten temat powinien być właściwy projekt budżetu.
Według związkowców skrócenie terminów konsultacji w praktyce wykluczyło możliwość ujęcia propozycji partnerów społecznych w założeniach do projektu budżetu państwa. "S" argumentuje, że także kwietniowa propozycja resortu finansów, by przed końcem kwietnia odbyły się również negocjacje dotyczące wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w budżetówce, płacy minimalnej oraz waloryzacji emerytur, oznaczała praktyczną rezygnację z negocjacji tych wskaźników w Komisji Trójstronnej.
Pracodawcy też kręcą nosem
Także Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan ma zastrzeżenia. "PKPP Lewiatan wyraża zdecydowane niezadowolenie z trybu konsultacji założeń budżetu (...). Brak konsultacji projektu, bez próby ich podjęcia, może stanowić - zdaniem PKPP Lewiatan - naruszenie obowiązujących przepisów i zasad dialogu społecznego" - napisano w komunikacie Lewiatana.
Organizacja zaznaczyła, że przyspieszenie prac nad budżetem jest uzasadnione względami zbliżającej się prezydencji Polski w Radzie UE i jesiennymi wyborami parlamentarnymi, niemniej - jej zdaniem - nie wolno łamać obowiązujących przepisów i zasad. "Dlatego w sprawie dalszych konsultacji oczekujemy na konstruktywne propozycje ze strony rządowej" - napisano.
MF się tłumaczy
Resort finansów zapewnia, że prawa nie złamano. - Ministerstwo Finansów nie widzi we wcześniejszym przygotowaniu i uchwaleniu projektu budżetu na 2012 rok złamania ustawy o Komisji Trójstronnej w przedmiotowej sprawie - poinformowała rzeczniczka prasowa MF Małgorzata Brzoza.
- Strona rządowa na początku kwietnia br. wystąpiła z wnioskiem o przeprowadzenie takich konsultacji do wszystkich partnerów Komisji Trójstronnej i nadal oczekuje na jej stanowisko. Ponadto podkreślić należy, że ustawa budżetowa nie została jeszcze uchwalona przez Sejm - dodała.
Ekspresowy projekt
Przyjęty przez rząd 5 maja projekt budżetu państwa na 2012 r. przewiduje m.in. deficyt w maksymalnej wysokości 35 mld zł, podwyżki dla nauczycieli i zamrożenie płac w budżetówce. Zgodnie z piątkową informacją resortu finansów, przyjęty przez rząd projekt przekazano do Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych.
Rząd przewiduje w projekcie, że dochody budżetu wyniosą 292,7 mld zł, zaś wydatki nie będą wyższe niż 327,7 mld zł. Założono wzrost PKB w wysokości 4 proc. i inflację średnioroczną w wysokości 2,8 proc. Bezrobocie na koniec przyszłego roku ma wynieść 10 proc. Ponadto przewidziano wzrost zatrudnienia w gospodarce o 1,3 proc. i realny wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej o 2,9 proc.
bgr
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24