Sawicki: w pierwszej kolejności trzeba pomóc producentom warzyw

Sawicki zapytany, jak widzi możliwość sprzedaży polskich warzyw i owoców, które nie trafią do Rosji, podkreślił, że będzie szukał alternatywnych rynkówTVN 24 | sxc.hu

Najpilniejszą pomoc w związku rosyjskim embargiem trzeba skierować do producentów papryki i kapusty - powiedział minister rolnictwa Marek Sawicki. Dodał, że warzywa trzeba wycofać z rynku, prawdopodobnie zostaną zniszczone, a rolnicy otrzymają rekompensaty.

Szef resortu rolnictwa zaznaczył, że na razie nie wie, w jaki sposób warzywa zostaną wycofane z rynku - czy będzie nad tym czuwała Agencja Rynku Rolnego, czy będzie to realizowane przez samych rolników. Kolejną sprawą jest - jego zdanem - to, czy będą na to środki.

Rekompensaty za zniszczone produkty

- Mam nadzieję, że mechanizm w zakresie wycofywania produktów z rynku będzie podobny, jak to było w przypadku ogórków i pomidorów, gdy wykryto wirusa e-coli. A więc będzie konieczność zniszczenia tego produktu i zrobienia protokołu - mówił Sawicki. Dodał, że za zniszczone produkty rolnicy otrzymają rekompensaty.

Minister poinformował, że w czwartek spotkał się z producentami papryki. Z przekazanych przez nich informacji wynika, że dzienna jej sprzedaż do Rosji wynosiła 300 ton. Sawicki zastrzegł jednak, że dane te trzeba jeszcze sprawdzić.

Szef resortu rolnictwa przypomniał, że w czwartek w Brukseli odbędą się rozmowy na temat ewentualnych rekompensat, w których udział wezmą polscy eksperci oraz przedstawiciele Komisji Europejskiej. Dzień później zbierze się międzyresortowy zespół antykryzysowy, na którym ma być poruszona sprawa rekompensat.

Poszukiwanie rynków

Sawicki zapytany, jak widzi możliwość sprzedaży polskich warzyw i owoców, które nie trafią do Rosji, podkreślił, że będzie szukał alternatywnych rynków. Duże możliwości tkwią w eksporcie do państw pozaunijnych, szczególnie do krajów arabskich (Afryki Północnej), ale także brane są pod uwagę kraje Azji - wyjaśnił. Jednak - jak mówił - wszystkie te państwa nie kupią od nas więcej niż kilkadziesiąt tysięcy ton, a nie 700 tys. ton jak Rosja, dlatego trzeba szukać wielu odbiorców.

Przypomniał, że Rosja nie była głównym odbiorcą polskiej żywności. Do tego kraju w 2013 r. trafiało zaledwie ok. 7 proc. sprzedawanych produktów rolno-spożywczych za kwotę 1,3 mld euro. Głównym rynkiem jest Unia Europejska, gdzie w ub.r. sprzedaliśmy produkty za ponad 16 mld euro.

- Tu być może niewiele się zmieni. Być może także ze względu na konkurencyjność naszych produktów sprzedamy nieco więcej produktów na rynkach europejskich, mimo że oni także mają rosyjski zakaz - powiedział Sawicki. Ale nawet jeżeli tak się stanie, eksporterzy nie otrzymają więcej pieniędzy niż na rynku rosyjskim, bo ceny nie będą tak atrakcyjne.

Niepokojące sygnały

Minister poinformował, że jeszcze w czwartek będzie rozmawiał z sieciami handlowymi, bo od rolników docierają niepokojące sygnały o niskich cenach za dostarczane produkty. - Producenci papryki mówią, że pod koniec lipca sieci kupowały paprykę po 3,3 zł za kg, a od sierpnia już tylko po 1,6 zł/kg. Podobnie jest w przypadku jabłek. Jabłka deserowe w sieciach sprzedawane są obecnie po 0,99 zł/kg, a kupują je od rolników po 0,55 zł/kg - tłumaczył Sawicki.

Jego zdaniem przyczyną takiej sytuacji jest to, że polscy rolnicy nie zrzeszają się w grupy producenckie. - Producenci w Holandii czy Belgii nie pytają o cenę jabłek czy papryki, ich spółdzielnie mogą mrozić i przerabiać owoce i warzywa, a tamtejsi rolnicy jedynie martwią się, po ile sprzedadzą produkt finalny - mówił.

Odnosząc się do zarzutów Rosji wobec jakości polskich produktów sprzed wprowadzania embarga, Sawicki powiedział, że Rosja najczęściej nie przysyłała oficjalnego powiadomienia w tej sprawie, a jedynie informowała o nieprawidłowościach na stronie internetowej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej. Dlatego polska inspekcja fitosanitarna nie mogła odnaleźć nieuczciwego dostawcy.

Nie ma dowodów

Poinformował, że Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa ma przygotować rzetelną informację dla rosyjskich służb weterynaryjno-fitosanitarnych, rosyjskiego ministerstwa rolnictwa oraz dla unijnego komisarza ds. zdrowia, wykazując, że zarzuty formułowane przez stronę rosyjska nie mają pokrycia w rzeczywistości. Zaznaczył, że strona, która kwestionuje jakość produktów, ma obowiązek zwrócić towar lub co najmniej przysłać jego próbki.

W środę Sawicki powiedział, że kwestionowane partie produktów nie są utylizowane przez Rosjan, a wprowadzane na rynek. - Nie ma żadnego dowodu na to, że cokolwiek zutylizowano, natomiast jestem przekonany, że wszystkie produkty zostały wprowadzone na rynek - powiedział minister. Dodał, że gdyby Rosjanie utylizowali, to przynajmniej przysłali by próbki kontrolne do zbadania.

Minister argumentował, że w ub.r. co najmniej trzykrotnie doszło do sfałszowania polskich produktów w trakcie transportu. - Tak było w przypadku hiszpańskiej słoniny, która znalazła się transporcie mięsa z Wierzejek. Postępowania prokuratorskie udowodniło, że "przekręt zrobił" obywatel Estonii rosyjskiego pochodzenia mający firmę transportowa - mówił.

Sawicki zauważył, że na ponad 100 tys. transportów polskich produktów do Rosji w minionym roku, tylko kilkadziesiąt było złej jakości; z tego - z produkcji mięsnej cofnięto nam 17 transportów, a w przypadku innych produktów nie cofnięto ani jednego transportu, nie przysyłano także żadnych próbek.

Rosyjskie embargo

Pod koniec lipca Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej (Rossielchoznadzor) powiadomiła o wprowadzeniu od 1 sierpnia "czasowego ograniczenia wwozu do Rosji z Polski" owoców i warzyw - m.in. świeżych jabłek, gruszek, wiśni, czereśni, nektaryn, śliwek i wszystkich odmian kapusty (w tym białej, pekińskiej, czerwonej, brukselki). Zakaz dotyczy też polskiej produkcji warzywno-owocowej, wwożonej do Rosji z państw trzecich. Rossielchoznadzor poinformował, że zakaz wprowadzono w związku z "systematycznym naruszaniem przez stronę polską międzynarodowych i rosyjskich wymogów fitosanitarnych przy dostawach polskiej produkcji roślinnej do Rosji".

W czwartek premier Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew ogłosił, że jego kraj wprowadza zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału ze Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej, Australii, Kanady i Norwegii.

Autor: ToL//gry / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | sxc.hu

Pozostałe wiadomości

Ministrowie finansów państw członkowskich Unii Europejskiej zgodzili się na przystąpienie Bułgarii do strefy euro 1 stycznia 2026 roku. Bułgaria będzie 21. unijnym krajem w eurolandzie.

Przyjęcie euro. Jest decyzja ministrów

Przyjęcie euro. Jest decyzja ministrów

Źródło:
PAP

Polska wraz z Estonią, Litwą i Łotwą, a także konsorcjum prywatnych przedsiębiorców oraz instytutów badawczych, złożyła do Komisji Europejskiej wniosek dotyczący budowy GigaFabryki Sztucznej Inteligencji - podał resort cyfryzacji. Projekt ma kosztować trzy miliardy euro.

Wiceminister o "przełomowej inwestycji". "Wspólnie z Litwą, Łotwą i Estonią"

Wiceminister o "przełomowej inwestycji". "Wspólnie z Litwą, Łotwą i Estonią"

Źródło:
PAP

Kwestia sztucznej inteligencji (AI) wymaga głębokiej refleksji etycznej - uważa papież Leon XIV. Przestrzega też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.

Papież Leon o sztucznej inteligencji

Papież Leon o sztucznej inteligencji

Źródło:
PAP

TSUE wypowiedział się jednoznacznie za tym, że banki nie mogą występować o zwrot kwoty faktycznie wypłaconego kredytu, gdy konsument już go spłacił. Eksperci w rozmowach z tvn24.pl mówią zgodnie: to dobry sygnał dla konsumentów. - Bank będzie mógł po tym wyroku występować tylko o uregulowanie różnicy, czyli zwrot kapitału, który jeszcze pozostał do spłaty - komentuje czwartkowy wyrok adwokat Anna Wolna-Sroka z kancelarii Czabański Wolna-Sroka.

Co wyrok TSUE oznacza dla frankowiczów? Eksperci odpowiadają

Co wyrok TSUE oznacza dla frankowiczów? Eksperci odpowiadają

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ministrowie finansów krajów Unii Europejskiej zaakceptowali zmiany w polskim Krajowym Planie Odbudowy (KPO). Chodzi o utworzenie Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności o wartości prawie 26 miliardów złotych. Otwiera to drogę do wypłaty trzeciej transzy środków z KPO dla Polski.

Zmiany w polskim KPO. Szefowie resortów zdecydowali

Zmiany w polskim KPO. Szefowie resortów zdecydowali

Źródło:
PAP

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podsumowuje pierwsze półrocze. Drogowcy planują ogłosić w tym roku przetargi na co najmniej 330 km dróg o szacunkowej wartość 13,5 mld zł. GDDKiA poinformowała, że w tym roku w Polsce przybędzie ponad 400 km nowych dróg.

Ponad 400 kilometrów nowych dróg w tym roku

Ponad 400 kilometrów nowych dróg w tym roku

Źródło:
PAP

W ubiegłym roku blisko dwa miliony podatników znalazło się w drugim progu podatkowym. - Wszelkie progi, czy to w składkach emerytalnych, czy w podatkach, powodują również niepożądane działania na rynku pracy, czego jednym z przykładów jest tak zwany arbitraż, czyli uciekanie z etatu na działalność gospodarczą - komentuje w rozmowie z TVN24+ doktor Sławomir Dudek, ekonomista, prezes i założyciel Instytutu Finansów Publicznych.

Blisko dwa miliony Polaków przekroczyło próg. "Wypchnęli nas na klif"

Blisko dwa miliony Polaków przekroczyło próg. "Wypchnęli nas na klif"

Źródło:
TVN24+

Polska branża samochodowa ma problemy. Produkcja spada, a zaległe zobowiązania firm z branży motoryzacyjnej gwałtownie rosną. Na koniec kwietnia 2025 wyniosły ponad 309 mln zł - wynika z raportu BIG InfoMonitora i BIK. Zadłużenie firm produkujących części motoryzacyjne zwiększyło się w ciągu roku z 18 do 280 milionów złotych, tj. o 1400 proc.

"Kondycja branży budzi niepokój". Zadłużenie rośnie w błyskawicznym tempie

"Kondycja branży budzi niepokój". Zadłużenie rośnie w błyskawicznym tempie

Źródło:
PAP

Naukowcy potwierdzili, że jest to z pewnością największe naruszenie danych w historii. Niemal 16 miliardów danych logowania, w tym haseł ujawniono. "To nie jest zwykły wyciek - to plan masowego wykorzystania" - ocenili badacze. Eksperci zalecają, zmień hasło, włącz dwuskładnikową weryfikację i dbaj o swoje bezpieczeństwo w sieci.

Olbrzymi wyciek danych. 16 miliardów rekordów z Google i Apple ujawnionych

Olbrzymi wyciek danych. 16 miliardów rekordów z Google i Apple ujawnionych

Źródło:
Forbes, TVN24

Każdy Austriak, który będzie chciał zarejestrować psa, a nie miał wcześniej zwierzęcia, będzie musiał przejść szkolenie. W ciągu czterech godzin dowiedzą się między innymi więcej o podstawach sprawowania opieki nad czworonogiem. Pomysł został już przetestowany z powodzeniem w Wiedniu, gdzie w szkoleniu dotąd wzięło udział ponad 20 tys. osób.

W tym kraju wprowadzono obowiązkowe kursy dla przyszłych właścicieli psów

W tym kraju wprowadzono obowiązkowe kursy dla przyszłych właścicieli psów

Źródło:
PAP

Bruksela wyklucza chińskich producentów sprzętu medycznego. W piątek Komisja Europejska ogłosiła, że zostaną wykluczeni z unijnych zamówień publicznych przekraczających wartość 5 mln euro. Ma to być odpowiedź na ograniczenia, jakie spotykają europejskie firmy na tamtejszym rynku.

"Nie" dla chińskiego sprzętu medycznego

"Nie" dla chińskiego sprzętu medycznego

Źródło:
PAP

Hiszpania poprosiła o rezygnację z planu NATO dotyczącego zwiększenia wydatków na obronność przez członków do 5 proc. PKB. To może zniweczyć przyszłotygodniowy szczyt, na którym miała paść taka propozycja. W liście wysłanym w czwartek do szefa NATO Marka Rutte, premier Pedro Sanchez zażądał "bardziej elastycznej formuły", która w rzeczywistości wyłączałaby Hiszpanię z nowych zobowiązań.

Decyzja hiszpańskiego premiera może wykoleić szczyt NATO

Decyzja hiszpańskiego premiera może wykoleić szczyt NATO

Źródło:
Reuters, PAP

Znane osoby w reklamie to żadna nowość. Co jednak, gdy znana osoba "poleca" produkt, o istnieniu którego nie ma pojęcia? To jest możliwe dzięki technologii "klonowania mowy". Zagrożeni są nie tylko celebryci czy osoby, które skuszą się na promowane produkty. "Sklonowany głos" może być też wykorzystywany do wyłudzeń przez telefon metodą "na wnuczka".

Ukradli jej głos i wykorzystali go w reklamie. "To kwestia paru kliknięć"

Ukradli jej głos i wykorzystali go w reklamie. "To kwestia paru kliknięć"

Źródło:
tvn24.pl

Trwa długi weekend czerwcowy, związany ze świętem Bożego Ciała. W tym czasie duża część Polaków biorąc jeden dzień urlopu (piątek), ma wolne aż cztery dni. Sprawdziliśmy, jak w tym czasie pracują sklepy.

Zakupy w długi weekend czerwcowy. Jak pracują sklepy

Zakupy w długi weekend czerwcowy. Jak pracują sklepy

Źródło:
tvn24.pl

Polska znalazła się na podium wśród trzech najtańszych krajów Unii Europejskiej pod względem wydatków gospodarstw domowych w 2024 roku - wynika z obliczeń Eurostatu. Najdrożej jest w Danii.

Polska jednym z najtańszych krajów UE

Polska jednym z najtańszych krajów UE

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Czy wiesz, że w Polsce możesz posługiwać się elektronicznymi dokumentami, ale jadąc za granicę, musisz mieć ich papierowe odpowiedniki? Że wystarczy prosta polisa za kilkadziesiąt złotych, aby uniknąć horrendalnych kosztów leczenia? Podpowiadamy, jak uniknąć przykrych niespodzianek podczas urlopu.

Jak przygotować się do zagranicznych wakacji. Lista

Jak przygotować się do zagranicznych wakacji. Lista

Źródło:
TVN24+

Piątek po Bożym Ciele to dzień, dzięki któremu część Polaków każdego roku może mieć tak zwany długi weekend. Nie jest on jednak obecnie ustawowo wolny od pracy. Wiele osób decyduje się na wykorzystanie dnia urlopu, mając wtedy szansę na dłuższy wypoczynek. Jednak nie każdy pracownik może sobie na to pozwolić, bo według prawa jest to normalny dzień pracujący. Do Kancelarii Prezydenta trafił projekt ustawy, z propozycją wprowadzenia ustawowo wolnego dnia po Bożym Ciele. Zadecyduje o tym prawdopodobnie nowa głowa państwa - Karol Nawrocki.

To może być ostatni taki piątek po Bożym Ciele. Nowy prezydent może zdecydować

To może być ostatni taki piątek po Bożym Ciele. Nowy prezydent może zdecydować

Źródło:
tvn24.pl

W okolicach Tel Awiwu spadły irańskie rakiety - poinformowała izraelska służba ratunkowa Magen David Adom (MDA), publikując nagrania z miejsca zdarzenia. Poważnie ucierpiało miasto Ramat Gan, gdzie znajduje się Izraelska Giełda Diamentów - jedno z najważniejszych centrów obrotu diamentami na świecie.

Izraelska Giełda Diamentów pod ostrzałem. Poważne straty

Izraelska Giełda Diamentów pod ostrzałem. Poważne straty

Źródło:
tvn24.pl

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że polski zakaz reklamy aptek, punktów aptecznych i ich działalności jest niezgodny z prawem UE. Skargę przeciwko Polsce złożyła w tej sprawie Komisja Europejska w 2024 roku. Przepisy w Polsce w ocenie TSUE mają naruszać swobodę przedsiębiorczości i świadczenia usług.

Polska łamie unijne prawo. Chodzi o apteki

Polska łamie unijne prawo. Chodzi o apteki

Źródło:
PAP

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że bank nie ma prawa domagać się od konsumenta zwrotu pełnej kwoty nominalnej kredytu frankowego po jego unieważnieniu, jeśli wcześniej kredytobiorca spłacił już część zobowiązania. TSUE uznał, że takie roszczenia są niezgodne z przepisami unijnego prawa. Związek Banków Polskich ocenił, że wyrok będzie impulsem do zawierania ugód.

Ważny wyrok dla frankowiczów. Tego nie może robić bank

Ważny wyrok dla frankowiczów. Tego nie może robić bank

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Sprzedaż mieszkań na rynku wtórnym wyraźnie zwolniła i na kupca trzeba poczekać średnio dłużej niż przed rokiem. Najszybciej znikają z rynku niewielkie mieszkania, zwłaszcza w dużych miastach i do remontu. Najnowsze dane Otodom pokazują, że liczy się nie tylko lokalizacja, ale też metraż i potencjał inwestycyjny.

Tutaj najdłużej czekają na nabywcę. Raport

Tutaj najdłużej czekają na nabywcę. Raport

Źródło:
PAP

W czwartkowym losowaniu Lotto nie padła szóstka. Oznacza to, że kumulacja rośnie do czterech milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 19 czerwca 2025 roku.

Kumulacja w Lotto rośnie

Kumulacja w Lotto rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Bank centralny Norwegii - Norges Bank - obniżył referencyjną stopę depozytową o 0,25 punktu procentowego, z poziomu 4,50 procent do 4,25 procent - poinformowano w oficjalnym komunikacie instytucji.

Zwrot w sprawie stóp. Tego eksperci się nie spodziewali

Zwrot w sprawie stóp. Tego eksperci się nie spodziewali

Źródło:
PAP

Narodowy Bank Szwajcarii obniżył w czwartek stopy procentowe do zera w odpowiedzi na spadającą inflację, presję na aprecjację franka szwajcarskiego i niepewność gospodarczą wywołaną nieprzewidywalną polityką handlową administracji USA. To szósta obniżka od marca 2024 roku.

Dobra wiadomość dla frankowiczów. Decyzja banku centralnego Szwajcarii

Dobra wiadomość dla frankowiczów. Decyzja banku centralnego Szwajcarii

Źródło:
PAP