Polska wystąpiła do Komisji Europejskiej o 500 mln euro rekompensaty za nałożone przez Rosję embargo na polskie owoce i warzywa - poinformowały PAP źródła rządowe. Chodzi o środki z unijnego mechanizmu solidarności.
- Będziemy szukać też sojuszników (dla uzyskania takiego wsparcia). Żeby nie było takiej sytuacji, że Europa i Unia Europejska prowadzą wojny gospodarcze z Rosją za Ukrainę i zestrzelenie malezyjskiego samolotu, a cenę realnie ponosi tylko Polska - powiedziało jedno ze źródeł.
Sawicki listy pisze
Pod koniec lipca minister rolnictwa Marek Sawicki wystąpił do KE o rekompensaty finansowe za wycofanie z rynku rosyjskiego polskich owoców i warzyw, w tym jabłek. Wysłał on do komisarza ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich Komisji Europejskiej Daciana Ciolosa list informujący o stratach, jakie mogą ponieść polscy producenci owoców i warzyw w związku z embargiem na polskie warzywa i owoce. Według informacji biura prasowego MR list zawiera wniosek o wdrożenie, "w duchu solidarności europejskiej, odpowiednich i adekwatnych działań ograniczających negatywne skutki dla polskich producentów owoców i warzyw, nałożonych przez Federację Rosyjską sankcji".
Będzie odszkodowanie?
Komisja Europejska nie wyklucza przyznania polskim producentom owoców i warzyw rekompensat za straty z powodu rosyjskiego embarga. Rzecznik KE ds. zdrowia Frederic Vincent zastrzegł, że najpierw jednak KE przeanalizuje wniosek polskich władz i sytuację na rynku. Pod koniec lipca Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Federacji Rosyjskiej (Rossielchoznadzor) powiadomiła o wprowadzeniu od 1 sierpnia "czasowego ograniczenia wwozu do Rosji z Polski" owoców i warzyw - m.in. świeżych jabłek, gruszek, wiśni, czereśni, nektaryn, śliwek i wszystkich odmian kapusty (w tym białej, pekińskiej, czerwonej, brukselki). Zakaz dotyczy też polskiej produkcji warzywno-owocowej, wwożonej do Rosji z państw trzecich.
Rossielchoznadzor poinformował, że zakaz wprowadzono w związku z "systematycznym naruszaniem przez stronę polską międzynarodowych i rosyjskich wymogów fitosanitarnych przy dostawach polskiej produkcji roślinnej do Rosji".
Będzie spotkanie?
Minister rolnictwa Marek Sawicki wystosował listy do komisarzy Unii Europejskiej z prośbą o spotkanie w najbliższym czasie w związku z wprowadzeniem przez Federację Rosyjską embarga na polskie owoce i warzywa - poinformował w poniedziałek resort. Pisma zostały skierowane do komisarza ds. zdrowia Tonio Borga, ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich Daciana Ciolosa oraz ds. handlu Karla De Guchta - poinformował resort rolnictwa w komunikacie. Minister podkreśla, że wprowadzone 1 sierpnia przez Rosję embargo na niektóre owoce i warzywa z Polski jest decyzją polityczną, będącą retorsją na sankcje finansowo-gospodarcze wprowadzone przez Unię Europejską. Minister zwraca uwagę, że łączne straty dla polskiego sektora owoców i warzyw mogą wynieść w efekcie około 500 mln euro. Sawicki oczekuje także, że w duchu solidarności europejskiej, wdrożone zostaną odpowiednie działania ograniczające negatywne skutki rosyjskiego embarga zarówno dla polskich, jak i pozostałych producentów owoców i warzyw w Unii Europejskiej.
Ogromne straty
Z danych udostępnianych przez resort rolnictwa wynika, że Polska wyeksportowała do Rosji w 2013 r. ponad 804 tys. ton produktów z sektora owoców i warzyw o wartości blisko 336 mln euro. Ministerstwo rolnictwa szacuje, że straty dla polskiego sektora owoców i warzyw wynikające z wprowadzonego przez Rosję embarga mogą wynieść ok. 500 mln euro.
Autor: msz/km / Źródło: PAP