W związku z dekretem prezydenta Rosji ws. embarga na produkty rolne, dostęp do rekompensat dla producentów warzyw i owoców, w tym jabłek, z UE będzie o wiele trudniejszy - ocenił w środę wieczorem minister rolnictwa Marek Sawicki.
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin podpisał w środę dekret, który zakazuje lub ogranicza wwóz do Rosji "niektórych produktów rolnych, surowców i artykułów spożywczych" z krajów, które wprowadziły sankcje przeciwko FR lub przyłączyły się do nich. Obostrzenia mają obowiązywać rok.
Sawicki poinformował, że specjalny zespół przeanalizował możliwość zbytu produktów owocowo-warzywnych na rynku krajowym, jak i na jednolitym rynku europejskim. Dodał, że część produkcji trzeba będzie zutylizować z powodu braku powierzchni do jej przechowywania. Sawicki wskazał, że dotyczy to głównie papryki oraz niektórych roślin kapustnych. - W tej chwili okazuje się, że najprawdopodobniej rynki (UE) będą zablokowane embargiem dekretu prezydenta Putina i prawdopodobnie nie będziemy mogli tam sprzedać. Również producenci europejscy sprzedający owoce i warzywa z tymi produktami zostaną na własnym rynku - stwierdził.
Sawicki zapowiedział też, że 12 sierpnia odbędzie się spotkanie z unijnym komisarzem ds. rolnictwa Dacianem Ciolosem ws. ew. rekompensat dla polskich rolników. - Myślę, że już wtedy pewne wstępne deklaracje ze strony Komisji Europejskiej będą mogły nam być przekazane i będziemy mogli je komunikować rolnikom - powiedział.
Antykryzysowy zespół międzyresortowy
Dodał, że w piątek zbierze się antykryzysowy zespół międzyresortowy, który będzie rozmawiał na temat wsparcia eksportu polskich owoców i warzyw na rynki trzecie. - W piątek chcę zebrać zespół międzyresortowy, antykryzysowy, na którym będziemy rozmawiali szerzej o kwestiach wsparcia w zakresie promocji na rynki trzecie, jak również o ewentualnych gwarancjach dla eksporterów na te rynki. Wiemy bowiem, że w warunkach kryzysowych możliwość nieuczciwego działania eksporterów światowych może być większą pokusą - powiedział. Podkreślił, że chce, aby polscy eksporterzy uzyskali stosowne gwarancje od instytucji, które funkcjonują w naszym kraju, a które być może jeszcze nie były w pełni wykorzystywane na rynku rolnym. - Całe kompleksowe działania podejmowane w tym tygodniu mają pomóc polskim producentom owoców i warzyw w przezwyciężeniu kryzysu, embarga, które z przyczyn politycznych przez Rosję (...) zostało najpierw nałożone na polskich rolników, a dziś (...) najprawdopodobniej na wszystkie państwa UE i Stany Zjednoczone - powiedział szef resortu rolnictwa. Poinformował, że rząd prowadzi działania mające na celu znalezienie nowych rynków zbytu dla polskich produktów.
Sawicki zaznaczał, że kłopoty będą mieli też sami Rosjanie, bo 50 proc. ich żywności pochodzi z eksportu, a znalezienie nowych dostawców zajmuje duże czasu.
Minister stwierdził, że być może celem Putina jest włączenie w wojnę handlową krajów bałkańskich. - Wszystko wskazuje na to, że kraje bałkańskie nie będące jeszcze członkami Unii Europejskiej mogą być wykorzystywane przez Rosję do zakupów żywności - podkreślił Sawicki. - To wszystko może być elementem gry Putina, będzie na pewno próbował Europę dzielić - dodał.
Autor: //bgr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24