Rząd chce prywatyzować spółki Skarbu Państwa, a jednocześnie zachować w nich władzę. We wtorek przyjął projekt ustawy o "złotym wecie", autorstwa resortu skarbu, która pozwoli mu sprzeciwiać się decyzjom zarządów nawet sprywatyzowanych firm, ale zmieni obowiązujące przepisy, których zmiany domaga się Unia.
Przyjęty we wtorek projekt dotyczy spółek, które prowadzą działalność w sektorach energii elektrycznej, ropy naftowej, a także firm paliwowych. Wobec decyzji władz takich spółek minister skarbu będzie mógł stosować prawo sprzeciwu. Nowe przepisy znoszą obowiązek określania przez rząd w rozporządzeniu listy spółek, wobec których Skarb Państwa posiada szczególne uprawnienia. Obecnie takich spółek jest 13, wśród nich giełdowe PKN Orlen, Lotos i PGNiG.
Sprzeciw szefa resortu skarbu może dotyczyć uchwały podjętej przez zarząd spółki w sprawie m.in.: jej rozwiązania, zmiany przeznaczenia lub zaniechania eksploatacji części jej mienia. Minister skarbu może również wyrazić sprzeciw wobec przyjęcia planu rzeczowo-finansowego lub wieloletniego planu strategicznego spółki.
Jak rząd chce się wtrącać
Nowe przepisy wprowadzają funkcję urzędnika łącznikowego ds. ochrony tzw. infrastruktury krytycznej. Ma on być powoływany przez spółkę w porozumieniu z ministrem skarbu i dyrektorem RCB. Ma on monitorować działalność spółki w zakresie rozporządzania majątkiem, a następnie przygotowywać raport dla ministra skarbu i dyrektora RCB "o stanie ochrony infrastruktury krytycznej".
Pod koniec października Komisja Europejska zaskarżyła do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu uchwaloną w czerwcu 2005 ustawę o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego. KE uznała, iż przepisy te wraz z dwoma towarzyszącymi jej rozporządzeniami wykonawczymi łamią unijną swobodę przepływu kapitału i przedsiębiorczości.
Komisja Europejska kwestionuje prawo krajów członkowskich do "złotego weta" w firmach uznawanych przez nie za strategiczne. Uprawnienia te ograniczają bowiem prawo pozostałych właścicieli do uczestniczenia w zarządzie i kontroli spółki.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24