Zyski największej w Europie taniej linii lotniczej o 1/4 w górę, ale nastroje nie najlepsze. Ryanair narzeka na wysokie ceny lotniczego paliwa i słaby popyt na bilety - i spodziewa się, że w tym roku obrotowym zysku na podobnym pułapie, co w poprzednim.
Jak podała linia, w poprzednim, zakończonym 31 marca roku obrachunkowym jej zysk netto wyniósł 401 milionów euro (rok wcześniej 319 mln euro). Liczba przewiezionych pasażerów wzrosła o 8 procent, do 72 milionów.
W tym czasie musiała ona odwołać łącznie 14 tysięcy lotów. Główne powody to chmura wulkanicznego pyłu nad Europą wiosną zeszłego roku, opady śniegu zimą oraz strajki.
W ciągu roku ceny paliwa wzrosły zaś o 37 procent. Firma musiała wydać na nie aż 1,2 miliarda euro. Inne koszty w tym czasie wzrosły jedynie o 2 procent.
Według prognoz Ryanaira, w tym roku liczba pasażerów wzrośnie o 4 procent, do 75 milionów. Irlandzki przewoźnik dodał, że podwyżki cen biletów nie zrównoważą mu wzrostów cen paliwa lotniczego.
Ryanaira niepokoją też oszczędności wdrażane przez rządy na całym świecie i spadek nastrojów wśród konsumentów w wielu krajach.
Źródło: TVN CNBC, BBC
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu