W 2011 roku realny dochód rolników w Polsce zwiększył się o 14,2 proc. – podaje Eurostat cytowany przez wtorkową "Rzeczpospolitą". Natomiast w latach 2005 – 2011 zarobki naszych farmerów poszły w górę o prawie 74 proc. Gospodarze skorzystali na rosnących cenach surowców rolnych i słabym złotym. W tym czasie w krajach Unii Europejskiej szybciej niż w Polsce realne (czyli z uwzględnieniem inflacji) dochody rolników rosły tylko w Estonii i na Węgrzech - odpowiednio o 87,3 i 74,7 proc.
Jak wynika z danych Eurostatu, w ciągu ostatnich sześciu lat średnio realny wzrost dochodów w 27 krajach UE zwiększył się o 18,3 proc.
Więcej niż średnia
Przeciętny wzrost zarobków farmerów dla Unii wyniósł w ubiegłym roku 6,7 proc. i był o 7,5 pkt proc. niższy niż w naszym kraju. Lepsze wyniki niż Polska zanotowało dziesięć krajów. – Wyższe dochody polskich rolników w 2011 r. to efekt wzrostu cen skupu produktów rolnych. Ich poziom rósł w szybszym tempie, niż zwiększały się ceny materiałów do produkcji rolnej – mówi gazecie Lech Goraj, szef Zakładu Rachunkowości Rolnej (FADN). – Największy udział w poprawie ubiegłorocznego dochodu mieli rolnicy zajmujący się uprawą ziemi, głównie producenci zbóż i rzepaku – dodaje.
Zdaniem "Rz" rolnikom pomagał także słaby złoty. Dzięki temu spadła opłacalność importu. Z kolei, dzięki korzystnemu kursowi euro także dopłaty za 2011 r. są o ok. 1,5 mld zł wyższe niż rok wcześniej i przekroczą 14,3 mld zł.
Mogłoby być więcej
Jednak pomimo szybkiego wzrostu, zarobki polskich rolników nadal nie są wysokie. Jak podaje gazeta, wstępnie szacuje się, że w 2011 r. przeciętny roczny dochód, w ujęciu nominalnym, na jednego pełnozatrudnionego w rolnictwie (pracującego co najmniej 2,2 tys. godzin rocznie) wyniósł 17,5 tys. zł. W 2010 r. był na poziomie 14,8 tys. zł.
– Dochody polskich rolników rosną, ale w 2011 roku nadal stanowiły tylko ok. 65,5 proc. średniej płacy netto w gospodarce narodowej – mówi Goraj. W 2010 r. udział ten wynosił 57,4 proc.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24