Ropa naftowa na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas obecnej sesji drożeje i jej cena jest najwyższa od 6 miesięcy. To reakcja na spadające zapasy paliw w USA - podają maklerzy.
Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na grudzień, drożeje rano w środę czasu europejskiego na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku o 60 centów, czyli 0,7 proc., do 84,50 dolara.
We wtorek Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim cotygodniowym raporcie, że zapasy ropy w USA spadły w minionym tygodniu o 4,1 mln baryłek. A to najmocniejszy spadek zapasów tego surowca od lipca.
Inwestorzy czekają na Fed
Inwestorzy czekają w środę na wynik posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Analitycy oceniają, że na tym posiedzeniu Fed ogłosi plan QE2 o wykupie papierów skarbowych za co najmniej 500 mld dolarów.
To działanie może wpłynąć na osłabienie się dolara, co dla inwestorów będzie oznaczać atrakcyjniejszą cenę surowców i stanowić zachętę do większych zakupów ropy. Dolar od początku czerwca stracił już ponad 16 proc. do euro i blisko 12 proc. do jena.
- Dla rynku ropy dzisiaj kluczowe znaczenie będą mieć newsy z Fed o ilościowym poluzowaniu polityki pieniężnej - mówi Bloobbergowi Serene Lim, ekonomistka Australia & New Zealand Banking Group Ltd. w Singapurze.
- Przed komunikatem Fed każdy jest trochę ostrożny - dodaje.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu