W poniedziałek w mediach pojawiły się informacje, że niektóre banki blokują karty kredytowe. O tym, że właściciele kart kredytowych i płatniczych m.in. Multibanku, Pekao SA i PKO BP powinni sprawdzić swoje ostatnie operacje ostrzegaliśmy już 13 października. Powód? Część kart mogła zostać zeskanowana za granicą, a złodzieje mogli wypłacać z nich znaczne sumy pieniędzy. Przypominamy materiał TVN CNBC Biznes.
O problemach z kartami kredytowymi klienci polskich banków dowiadywali się najczęściej podczas weekedowych (10-11 października) zakupów, gdy systemy bankowe odmawiały ich autoryzacji. Jak się okazało, karty zostały zablokowane, a klienci poproszeni o pilny kontakt z bankiem.
Blokada kart była efektem ostrzeżenia, jakie banki otrzymały od organizacji wydającej karty, o możliwości wypływu danych klientów. Osobom, których karty zablokowano, natychmiast wydano bezpłatnie nowe.
Jak poinformował PKO BP, niedawno zaobserwowano w tym banku wzrost ilości nieuprawnionych operacji dokonywanych za pomocą kart płatniczych, w tym prestiżowych kart kredytowych.
Jak to możliwe?
Jak się okazało, powodem nieuprawnionych operacji był wyciek danych u dużego hiszpańskiego agenta rozliczeniowego. Wyciek dotyczył okresu między styczniem a wrześniem br. Problem dotyczy określonego regionu w Hiszpanii, gdzie używano różnych kart różnych wystawców.
Jednak banki uspokajają. Pekao SA zapewnia, że do tej pory nikt nie stracił ani złotówki, a blokady kart miały charakter wyłącznie prewencyjny.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES