Związki zawodowe policjantów w maju mają zdecydować, czy nie ogłosić strajku. Oddolny protest prowadzą już sami funkcjonariusze: w niektórych miejscach kraju ograniczają się do udzielania pouczeń zamiast wypisywania mandatów.
Zarząd krajowy NSZZ Policjantów w pierwszej połowie maja ma podjąć decyzję, czy ogłosi ogólnopolski strajk tej formacji. W kilku miastach policjanci z oddziałów prewencji sami podjęli protesty, wypisując mniej mandatów lub jedynie udzielając pouczeń osobom przyłapanym na drobnych wykroczeniach.
- Wiemy, że w niektórych rejonach kraju policjanci z oddziałów prewencji protestują, że przyłączają się do tego kolejne miasta. Na razie nie ma jednak decyzji o ogólnokrajowym proteście, choć - jako zarząd krajowy - nie wykluczamy przyłączenia się do takiej oddolnej inicjatywy - mówi przewodniczący NSZZ Policjantów Antoni Duda.
Wiele powodów do niezadowolenia
Jak dodaje, niezadowolenie policjantów spowodowane jest m.in. brakiem podwyżek, planami zmian w systemie emerytalnym służb mundurowych, zmniejszenia wypłat za chorobowe (ze 100 proc. do 80 proc.) oraz ograniczenia wypłat tzw. równoważnika mundurowego. Protesty - według Dudy - wzbudza też zapowiedź, że za nadgodzinę w czasie Euro 2012 policjanci dostawać będą 14 zł (taki zapis znalazł się w projekcie ustawy o zabezpieczeniu tej imprezy).
- Widać, że niezadowolenie jest. W pierwszej połowie maja podejmiemy decyzję czy protest będzie miał charakter ogólnokrajowy - powiedział Duda.
Jako pierwsze pojawiły się informacje o tzw. cichym proteście policjantów z katowickiego oddziału prewencji. Od początku kwietnia ograniczyli oni - jak sami informowali - liczbę wypisywanych mandatów. Radio RMF FM donosi dziś, że do takiego protestu przyłączyli się też policjanci z Gdańska, Legnicy i Warszawy.
Komenda Główna protestu nie widzi
Pytany o to rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski powiedział, że na razie do KGP docierają jedynie "medialne informacje o proteście". - Informacja o tym, że policjanci w danym okresie - tygodnia, miesiąca wypisują mniej mandatów jest nieweryfikowalna. Prowadzimy statystyki półroczne - wyjaśnił rzecznik.
Przypomniał, że policjant oprócz mandatu może zastosować też pouczenie albo wniosek o ukaranie do sądu. - To jaką podejmie decyzję zależy od niego. Z naszego punktu widzenia, z punktu widzenia społeczeństwa ważne jest, by w rejonie pełnienia przez niego służby było bezpiecznie - zaznaczył.
Odnosząc się do kwestii zamrożenia płac powiedział natomiast, że policja jest instytucją budżetową i jej budżet jest uzależniony od budżetu państwa. - Związki zawodowe mogą oczywiście wyrażać swoje poglądy w różny sposób, byleby to było zgodne z prawem - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24