System emerytalny dla służb mundurowych nadal będzie oddzielony od powszechnego, a w styczniu rozpocznie pracę wspólny zespół ekspertów, który przygotuje propozycje jego reform - takie ustalenia zapadły na spotkaniu przedstawicieli rządu ze związkami zawodowymi funkcjonariuszy.
Jak wynika ze wspólnego komunikatu strony rządowej i związkowej po spotkaniu spotkania szefa doradców premiera Michała Boniego i wiceszefa MSWiA Adama Rapackiego ze związkowcami, wspólny zespól ekspertów ma dokonać przeglądu "problemów w służbach mundurowych".
Po trwających ponad dwie godziny rozmowach w kancelarii premiera, szef NSZZ Policjantów Antoni Duda powiedział dziennikarzom, że służby mundurowe pozostaną w tzw. systemie uposażeniowym - czyli nie zostaną objęci powszechnym systemem ubezpieczeń społecznych.
Ponadto według słów przewodniczącego Dudy wprowadzane modyfikacje systemu obejma jedynie funkcjonariusze nowo przyjmowanych do służby. - Pozostali będą mogli wybrać między starym a nowym systemem - powiedział przewodniczący, dodając, że nowe przepisy mogłyby wejść w życie najwcześniej 1 stycznia 2012 r. Związkowiec nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, czy okres słuzby niezbędny do uzyskania uprawnień emerytalnych wyniesie 20, czy 25 lat (obecnie podstawowe uprawnienia emerytalne funkcjonariusz nabywa po 15 latach). - Dzisiaj jeszcze nie pracowaliśmy nad założeniami, ponieważ to wymaga pewnych wyliczeń. Jeżeli chodzi o podstawowe uprawnienia - czy to będzie 20 czy 25 lat - to trudno dzisiaj powiedzieć - stwierdził Duda.
Piątkowe spotkanie w kancelarii premiera było już drugą turą rozmów ws. reformy systemu emerytur mundurowych; pierwsza odbyła się w ubiegły piątek. Kolejne spotkanie w tej sprawie planowane jest po Nowym Roku.
Źródło: PAP, Polskie Radio