22 mln dol. domaga się od swoich fanów Prince. Piosenkarz pozwał 22 osoby za umieszczenie w internecie nagrań z fragmentami jego koncertów.
Jak wynika z akt sądowych, nagrania z koncertów były umieszczane m.in. na Facebooku i blogach. Prince i jego prawnicy zarzucają osobom, które wrzuciły je do sieci, że naruszały prawa autorskie.
Ruch piosenkarza oburzył wielu jego fanów. Na forach internetowych większość z nich przyznaje jednak, że choć pozew był zaskakujący, to jest on charakterystyczny dla Prince'a.
Prince vs. internet
55-latek w przeszłości już wielokrotnie toczył prawne batalie z osobami, którym zarzucał łamanie praw autorskich i bezprawne dystrybuowanie jego muzyki w sieci.
W 2007 r. piosenkarz skierował do sądu pozew przeciwko serwisowi Pirate Bay, znanej stronie, na której można znaleźć linki do pirackich treści. Sąd nie rozpatrzył jednak jego wniosku.
Piosenkarz odgrażał się też w przeszłości, że pozwie serwisy eBay i YouTube, ponieważ - jak argumentował - znajdują się tam jego piosenki i albumy, na co nie wyraził zgody.
W tym roku na rynku pojawi się nowa płyta artysty - PlectrumElectrum.
Autor: //bgr / Źródło: BBC News, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe