"Masło w sejfie byłoby śmieszne, gdyby nie było straszne. Niestety, to ponury symbol tego rządu" - napisał w poniedziałek Jarosław Kaczyński na swoim oficjalnym koncie na portalu X, założonym w miniony weekend. Nawiązał w ten sposób do wysokich cen tego produktu spożywczego w polskich sklepach. Rafał Trzaskowski odpowiedzialnością za wysokie ceny obarcza prezesa NBP Adama Glapińskiego i jego walkę z inflacją.
"Masło w sejfie byłoby śmieszne, gdyby nie było straszne. Niestety, to ponury symbol tego rządu" - napisał dziś na swoim nowym koncie na portalu X Jarosław Kaczyński.
"Drożyzna, wysokie rachunki, ludzie zmuszani do lichwiarskich pożyczek - a rządzą dopiero rok. Wrócił Tusk, a z nim bieda. Czy wróci największa hańba III RP czyli głodne dzieci?" - zastanawia się.
"To jest masło 'za dychę' proszę państwa"
Wcześniej w poniedziałek przed południem Jarosław Kaczyński wystąpił wspólnie z Mariuszem Błaszczakiem, obecnym przewodniczącym Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, na konferencji prasowej. - Proszę państwa, to jest kostka masła. To jest masło "za dychę" proszę państwa. To jest symbol drożyzny pod rządami koalicji 13 grudnia. Pod rządami Donalda Tuska - powiedział Mariusz Błaszczak, rozpoczynając poniedziałkową konferencję prasową z udziałem Jarosława Kaczyńskiego, i wyjmując jednocześnie kostkę masła z sejfu ustawionego na stoliku na środku podestu.
"Chciałbym mu wysłać kostkę masła"
W sobotę Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta, również odniósł się m.in. do cen masła podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej w Gliwicach.
- Dziesięć złotych za kostkę masła, do tego doprowadził prezes Glapiński. Nie pozwolę na to - powiedział Trzaskowski.
Z mównicy pokazywał raport autorstwa prezesa NBP Adama Glapińskiego "Po pandemii i w kryzysie energetycznym. Historia sukcesu".
- Po prostu ręce opadają. Pięćdziesiąt procent inflacji w ostatnich latach, a ten człowiek, którego najbardziej interesowała jego pensja, mówi o sukcesie. Chciałbym mu wysłać kostkę masła - powiedział.
Z raportu UCE Research wynika, że średni wzrost cen masła w sklepach wyniósł w ostatnich miesiącach ok. 30 procent w skali roku. W pierwszych czterech miesiącach br. masło było wyraźnie tańsze w porównaniu rok do roku. Jak wynika z informacji UCE Research, w styczniu ceny spadły o ok. 14 proc. r/r, w lutym ok. 15 proc., w marcu - ponad 4 proc., a w kwietniu przeszło 10 proc.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jarosław Kaczyński/X