Spółka dystrybuująca męskie garnitury w sieci ponad 100 salonów w kraju i za granicą czeka jeszcze na ostatnie zgody od amerykańskiego nadzorcy - czytamy w "Pulsie Biznesu". Zarząd potwierdza giełdowe plany, choć nie chce mówić o żadnych szczegółach, zasłaniając się obowiązkiem zachowania tajemnicy do czasu zakończenia formalnych procedur.
Sunset Suits przedstawi się amerykańskim inwestorom w styczniu 2008 r. Najpierw będzie notowany w giełdowej poczekalni OTC (odpowiednik polskiego CeTO), by w marcu, po spełnieniu kryteriów, przenieść się na Nasdaq. Do inwestorów giełdowych mają trafić na początek akcje warte dziewięć mln dol. (około 22,5 mln zł). Wartość całej firmy jest oceniana na 39 mln dol., więc w obrocie znajdzie się 23 proc. jej kapitału.
Elegancki rozwój
Spółka potrzebuje solidnego zastrzyku pieniędzy przede wszystkim na rozwój sieci sklepów, a także na działania marketingowe, służące wzmocnieniu marki. Biznes-plan Sunset Suits zakłada, że w ciągu trzech lat spółka podwoi liczbę swoich salonów (dziś ma 80 w Polsce i 20 za granicą). Firma liczy, że dzięki temu w ciągu trzech lat zwiększy obroty o 94 proc. (z 100 mln do 194 mln zł), a zysk netto o 380 proc. (z siedmiu mln do 23,7 mln zł).
- Wejście na Nasdaq to sprawa prestiżowa, a także cenna informacja dla przedsiębiorców, że warto inwestować w polską spółkę odzieżową. Rynek amerykański jest duży i chłonny. Sunset Suits, zdobywając tam kapitał, może próbować zaistnieć w USA - mówi Rafał Salwa, niezależny analityk.
Pomocna dłoń z USA
Giełdowy debiut spółka zapowiadała już od kilku miesięcy. Na początku tego roku zarząd Sunset Suits w tym celu podzielił kompetencje w grupie na dwa różne podmioty: jeden odpowiada za produkcję, a drugi za sprzedaż ubrań. Na amerykańską giełdę trafi część dystrybucyjna. Według nieoficjalnych informacji zarząd Sunset Suits długo szukał partnera w Polsce, który wprowadziłby ją na warszawską giełdę. Potem pojawiła się propozycja ze strony amerykańskich partnerów. Chodzi o Halter Financial Group, amerykański bank inwestycyjny.
Polscy krawcy nie tylko miejsce, lecz także formę debiutu wybrali nietypowo. Spółka nie wejdzie na giełdę w drodze pierwotnej oferty publicznej, lecz tzw. reverse merger (specjalizuje się w nich Halter Financial Group). Oficjalnie zostanie przejęta przez firmę notowaną już na Nasdaq — tzw. wydmuszkę. Wymienią się akcjami, a Sunset Suits stanie się jej właścicielem. Taka droga upublicznienia jest krótsza niż IPO (przygotowania trwają około czterech miesięcy, wobec minimum roku przy IPO) i jest znacznie tańsza.
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: TVN24