Produkt Krajowy Brutto w czwartym kwartale 2013 rok wzrósł o 2,7 proc. rok do roku oraz wzrósł o 0,5 proc. kwartał do kwartału - poinformował w piątek Główny Urzad Statystyczny, podając wstępne szacunki. To nieco mniej niż oczekiwali analitycy, ale jest to najszybsze tempo wzrostu od I kwartału 2012 roku.
GUS podtrzymał szacunek wzrostu o 1,9 proc. rdr za III kwartał. W II kwartale było to 0,8 proc., z kolei w I kwartale 2013 roku - 0,5 proc. a w IV kwartale 2012 0,2 proc.
Ekonomiści oczekiwali, że dane za IV kwartał pokażą wzrost na poziomie 2,8 proc. Pełne dane o PKB w IV kwartale 2013 r. GUS poda 28 lutego o godz. 10.00.
Dobry wzrost gospodarczy przekłada się na nastroje firm, a co za tym idzie na poprawę sytuacji na rynku pracy. Jak powiedział w TVN24 Biznes i Świat Andrzej Stefaniak, diler walutowy DMK, to jest bardzo dobra informacja zarówno dla giełdy, jak i dla złotego.
Jaka przyszłość?
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek oceniła z kolei, że "dynamika PKB w ostatnim kwartale poprzedniego roku, choć nieco niższa od oczekiwań, nie jest zaskoczeniem". - Już po publikacji danych rocznych szacunki wskazywały, że był to okres dalszego dość dynamicznego przyspieszenia polskiej gospodarki. Po zapoznaniu się z danymi dotyczącymi tempa wzrostu PKB w pierwszych trzech miesiącach 2013 roku, kiedy to wyniosło ono zaledwie 0,5 proc. rok do roku, trudno było sobie wyobrazić, że pod koniec roku dynamika zbliży się do 3 procent rok do roku. Wynik ten należy uznać za bardzo dobry - ocenił. Z kolei główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego Tomasz Kaczor zaznaczył, że "udostępnione wcześniej dane za cały 2013 rok implikowały nieco wyższe tempo wzrostu w czwartym kwartale". - Nie należy jednak interpretować wyniku jako negatywnej niespodzianki. Kwartalne tempo wzrostu wyniosło 0,5 proc., czyli tyle, ile można było się spodziewać. Jest to tempo niższe od zanotowanego w dwóch poprzednich kwartałach (0,6 i 0,7 proc. kwartał do kwartału), co pokazuje, że gospodarka straciła nieco impetu. Nie powinno to jednak budzić niepokoju - podkreślił. - Na cały bieżący rok prognozuję wzrost gospodarczy na poziomie 2,8-2,9 proc. - dodał.
A jak Polska wypada na tle innych krajów Europy:
Dobre perspektywy
Główny ekonomista BCC prof. Stanisław Gomułka ocenił, że "wyniki za trzeci kwartał ub.r. wskazywały, że w drugim półroczu wzrost PKB jest w granicach ok. 2,5 proc.". - Przypuszczałem, że wzrost PKB wczwartym kwartale 2013 roku wyniesie około 2,5 procent. Dlatego piątkowy szacunek GUS nie jest dla mnie zaskoczeniem. Świadczy on o tym, że wychodzimy z okresu silnego spowolnienia, z jakim mieliśmy do czynienia szczególnie w drugiej połowie 2012 roku i pierwszej połowie 2013 roku. Powoli zmierzamy do tempa wzrostu bardziej zadowalającego, chociaż to zadowalające tempo dla nas to około 4 procent. Do tego poziomu jeszcze nam sporo brakuje - powiedział Gomułka. Profesor szacuję, że w tym roku wzrost PKB wyniesie między 2,5 proc. a 3,5 proc. - Wzrost PKB w czwartym kwartale wynika w dużym stopniu z dobrych wyników eksportu netto. W tym roku nie oczekuję dużego wzrostu konsumpcji prywatnej, dlatego że realne renty i emerytury praktycznie nie wzrosną. Ogłoszona indeksacja emerytur i rent wynosi 1,6 proc. Inflacja w tym roku będzie nieco wyższa niż w ubiegłym roku, między 1,5 proc. a 2 proc. - czyli mniej więcej tyle, ile wyniesie nominalny wzrost rent i emerytur - dodał.
Autor: mn/klim/ / Źródło: PAP, TVN24 Biznes i Świat