- Typowy polski imigrant to w oczach Brytyjczyków pracownik niewykwalifikowany, podejmujący się najcięższych prac, ale wykonujący je solidnie - wynika z raportu Instytutu Spraw Publicznych. Dokument pokazuje też, że choć Brytyjczycy coraz bardziej przekonują się do Polaków w sferze kontaktów prywatnych, to wciąż nie traktują nas w swoim kraju jako pełnoprawnych obywateli.
Typowy polski imigrant to pracownik niewykwalifikowany - uważa tak 75 proc. Brytyjczyków. Jednak praca Polaków cieszy się uznaniem pracodawców - 70 proc. ankietowanych jest nią usatysfakcjonowanych, a polscy pracownicy mają opinię solidnych i rzetelnych. Jednak blisko 60 proc. badanych twierdzi, że zabierają oni pracę Brytyjczykom. Z drugiej strony prace, których podejmują się Polacy, nie cieszą się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców Wysp.
Jednak - jak wynika z raportu - wizerunek Polaków i Polski jest w Wielkiej Brytanii pozytywny. Ponad połowa Brytyjczyków uważa, że otwarcie rynku pracy było dobrą decyzją, a Polacy dobrze pasują do społeczeństwa brytyjskiego.
Sąsiad i kolega - tak. Radny - niekoniecznie
Prezes ISP dr Jacek Kucharczyk przekonywał, że fala emigracji Polaków do Wielkiej Brytanii, która miała miejsce po 2004 r. - naszym wstąpieniu do UE i otwarciu brytyjskiego rynku pracy, miała wielki wpływ na postrzeganie Polski i Polaków na Wyspach. Wcześniejsze badania prowadzone przez ISP pokazywały, że zarówno Brytyjczycy, jak i przedstawiciele innych państw UE niewiele o nas wiedzieli.
Teraz, jak wynika z raportu, ponad połowa Brytyjczyków (53 proc.) miała jakieś kontakty z Polakami. 59 proc. z nich ma znajomych wśród Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii, a 45 proc. pracuje z Polakami.
Badanie pokazało, że Brytyjczycy są otwarci na Polaków w sferze kontaktów osobistych, więcej dystansu mają, jeśli chodzi o sferę instytucjonalną i polityczną. Nie mają nic przeciwko polskim turystom (93 proc.), przyjaźni z Polakami (70 proc.), polskim sąsiadom (69 proc.) ani pracy z Polakiem (67 proc.), choć niekoniecznie w roli szefa (zgodziłoby się na to 53 proc. respondentów, ale 27 proc. byłoby temu przeciwnych). Ponad połowa badanych (58 proc.) zgodziłaby się na małżeństwo swojego dziecka z Polakiem lub Polką.
Jednak już mniej niż połowa (47 proc.) zgodziłaby się, aby Polak zamieszkał w Wielkiej Brytanii na stałe, a ok. jedna trzecia (32 proc.) byłaby temu przeciwna. Jeszcze mniej Brytyjczyków zgodziłoby się na przyznanie obywatelstwa - 39 proc. (tyle samo byłoby przeciw). Brytyjczycy niechętnie widzieliby też Polaków w roli radnych - zgodziłoby się na to 38 proc. badanych, 43 proc. byłoby przeciwnych.
Wyciągnąć wnioski
Raport przygotowano we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych oraz Ambasadą Brytyjską. Opracowały go dr Joanna Fomina z Polskiej Akademii Nauk, współpracująca z Fundacją im. Batorego, oraz Justyna Frelak z ISP. Jego wyniki przedstawiono podczas konferencji zorganizowanej w ambasadzie. Badania, w oparciu o które powstał raport, przeprowadzono w 2010 roku, na próbie 1029 Brytyjczyków.
Autorki raportu uznały, że Polacy na Wyspach są dobrymi ambasadorami swojego kraju, a wpływ imigrantów na postrzeganie kraju powinien zostać uwzględniony w polskiej dyplomacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24