Nie będzie już więcej ratowania upadających banków z kieszeni podatnika? Uczestnicy zakończonego w niedzielę Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, poparli projekt nałożenia na instytucje finansowe specjalnego podatku. Opłata ta umożliwi udzielanie pomocy zagrożonym bankom w przypadku kolejnego kryzysu finansowego.
Środki z tego podatku zasilałyby specjalny fundusz, z którego w razie potrzeby udzielano by pomocy bankom, bez potrzeby sięgania do pieniędzy podatnika - twierdzą pomysłodawcy.
Projekt poparli zebrani w Davos politycy i bankierzy. Natomiast Międzynarodowy Fundusz Walutowy określił go jako "praktyczny". Wiceszef MFW John Lipsky ostrzegł jednak, że wypracowanie szczegółów tego projektu może nie być proste. Zauważył, że trzeba będzie "zdefiniować ryzyko, od którego chce się ubezpieczyć".
Rządy krajów na całym świecie przeznaczyły setki miliardów dolarów na pomoc dla banków. Tylko amerykański program ratunkowy dla sektora finansowego kosztował 700 miliardów dolarów.
Na horyzoncie - ożywienie
Uczestnicy pięciodniowego forum w Davos zgodzili się, że widać oznaki kruchego ożywienia gospodarczego na świecie. Nie doszli jednak do porozumienia, co przyczyni się do zwiększenia liczby miejsc pracy i zapobiegnie podobnemu załamaniu w przyszłości.
Prezes Deutsche Banku Josef Ackermann ocenił, że po "dość pomyślnym" wyjściu z najgorszego kryzysu finansowego i gospodarczego decydenci stanęli przed trudnym wyborem: czy podjąć więcej ryzyka, czy skoncentrować się raczej na bezpieczeństwie. Wtórował mu Peter Sands z brytyjskiego Standard Chartered Bank, który oświadczył, że konieczna jest równowaga między "stworzeniem bezpieczniejszego systemu bankowego a systemem finansowym, który wspiera pewną dynamikę i wzrost w procesie tworzenia miejsc pracy".
Zamiast gwiazd - bankierzy i politycy
Agencja Associated Press zauważa, że o ile w ubiegłych latach w centrum zainteresowania w Davos były zaproszone gwiazdy, jak Angelina Jolie czy Bono, to w tym roku uwaga skupiła się na bankierach i politykach.
Wiele osób odnotowało także nieobecność osobistości reprezentujących administrację prezydenta USA Baracka Obamy. Najwyższym rangą członkiem amerykańskiej delegacji był szef Krajowej Rady Ekonomicznej przy Białym Domu Lawrence Summers.
Forum otworzył prezydent Francji Nicolas Sarkozy, który apelował o powrót do etyki i moralności w biznesie i wyraził zastrzeżenia wobec wolnorynkowego kapitalizmu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA