Funkcjonariusze policji i urzędnicy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wkroczyli do siedzib trzech operatorów telefonii komórkowej. Kontrole dotyczą podejrzeń o naruszenie zasad konkurencji, najprawdopodobniej w związku w wprowadzaniem usług telewizji mobilnej DVB-H.
Urzędnicy UOKiK wraz z policją zabezpieczają dokumenty w siedzibach Playa, Polkomtela (właściciela sieci Plus) oraz Polskiej Telefonii Cyfrowej - właściciela między innymi Ery. Postępowanie ma wyjaśnić, czy nie zostały naruszone zasady konkurencji poprzez zawiązanie kartelu, czy zmowy cenowej.
Byłoby to najcięższe naruszenia zasad wolnego unijnego rynku. - Próbujemy wyjaśnić, czy na tym rynku nie doszło do zakazanego prawem porozumienia. Porozumienia potocznie zwanego kartelem czy też zmową - mówi TVN CNBC Biznes rzecznik UOKiK, Małgorzata Cieloch. Dodaje, że Urząd mając podejrzenia o działaniu na szkodę konsumentów zawsze stara się badać takie sprawy.
- UOKiK ma możliwość niezapowiedzianego skontrolowania przedsiębiorców. Korzystamy z tego raz, dwa, może trzy razy do roku, zazwyczaj wtedy, kiedy istnieje podejrzenie, że to jest jedyna możliwa opcja zebrania dowodów w sprawie - podkreśla. Zgodę na przeszukanie siedzib podejrzanych firm wydaje Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w ciągu 48 godzin od złożenia wniosku przez Urząd.
Nie wygrali więc się zmówili?
Urzędnicy UOKiK wraz z funkcjonariuszami organów ścigania przeszukali biura trzech operatorów telekomunikacyjnych w środę. Pojawili się też w spółkach Info-TV-FM, która wygrała przetarg ogłoszony przez URE na dostarczanie sygnału telewizyjnego do telefonów komórkowych, oraz funduszu Magna, która jest jej właścicielem.
Firma Info-TV-FM wygrała przetarg organizowany przez Urząd komunikacji Elektronicznej na telefonię mobilną, pokonując spółkę, którą w tym celu utworzyli najwięksi operatorzy. Ci ostatni do tej pory nie podpisali z nią umów koniecznych do otrzymywania przekazu telewizyjnego.
Polska jest siódmym krajem w Europie, w którym ruszyła mobilna telewizja DVB-H. Na razie działa w Warszawie.
Kto komu szkodzi?
Rzecznik Play'a Marcin Gruszka twierdzi, że sieć nie korzysta z usług Info-TV-FM, bo po prostu jej się to nie opłaca.
- Ten model biznesowy, który zakładał, że my będziemy resellerem usług Info-FM-TV, przewidywał, że musimy pewną dużą kwotę przekazać na rzecz tego operatora nie mając żadnej gwarancji na to, żeby te pieniądze odzyskać - mówi. Podkreśla, że jego spółka musi poza tym ponieść nakłady na promocję bez gwarancji, że klienci w ogóle będą chcieli korzystać z takich usług.
Również zdaniem Witolda Tomaszewskiego, eksperta rynku telekomunikacyjnego z portalu Telepolis, oferta Info-TV-FM jest po prostu nieatrakcyjna. - Oferta Info-TV-FM to jest mniej więcej 1 mln zł za intergerację z systemem każdego z operatorów, oraz od półtora do dwóch mln zł miesięcznie na dostarczane treści - stwierdza ekspert.
- Dwa miliony złotych miesięcznie przy 100 tysiącach użytkowników daje kwotę 20 zł kosztu na pojedynczego klienta. Przy 100 tysiącach klientów ta oferta po prostu nie zamyka się finansowo - wskazuje Tomaszewski.
Źródło: TVN CNBC Biznes, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC Biznes/sxc.hu