Jest już projekt likwidujący zezwolenia na budowę sklepów przekraczających 400 m kw. Sieci handlowe mogą odetchnąć z ulgą - pisze "Puls Biznesu"
Jedna z najbardziej krytykowanych ustaw wkrótce może zniknąć z polskiego systemu prawnego. A to dzięki Adamowi Szejnfeldowi, wiceministrowi gospodarki. - Mam już gotowy projekt likwidujący ustawę o wielkopowierzchniowych obiektach handlowych oraz obszerne uzasadnienie. Mam nadzieję, że kierownictwo resortu gospodarki szybko go przyjmie i skieruje do Rady Ministrów, a potem do Sejmu — informuje dziennik Adam Szejnfeld. Wiceminister liczy, że ustawa zniknie na początku 2008 r.
Ustawa miała chronić małe sklepy Ustawa wprowadziła we wrześniu 2007 r. daleko idące ograniczenia budowy supermarketów o powierzchni powyżej 400 m kw. Aby wybudować taki sklep, trzeba dostać zezwolenie burmistrza, prezydenta miasta lub wójta, po uzyskaniu pozytywnej opinii rady gminy. Pomysłodawcą był Waldemar Nowakowski z Samoobrony. Partia Leppera argumentowała, że sieci super- i hipermarketów nie płacą podatków dochodowych, stosują zaniżone ceny, łamią prawo i dlatego zagrażają małym sklepom. Sejm uchwalił ustawę głosami koalicji PiS, Samoobrona, LPR oraz... PSL.
Zwiększyła się konkurencja między supermarketami Wiceminister gospodarki uważa, że ustawa jest niezgodna z konstytucją oraz prawem unijnym. - Zagraża małym sklepom, które niby miała chronić, a tego nie robi, bo skłoniła sieci do budowy znacznie większej liczby marketów o powierzchni poniżej 400 m kw. — mówi wiceminister gospodarki. O tym, że ustawa jest martwa, jest przekonany Przemysław Skory, rzecznik sieci Tesco. - Całkiem zablokowano budowę sklepów powyżej 400 m kw., ponieważ ta ustawa jest martwa. Nie wydano do niej jeszcze rozporządzeń, więc urzędnicy gminni nie są w stanie analizować wpływu projektowanych inwestycji na handel lokalny. Wszystkie nowe projekty stanęły — mówi Skory. — Zamiast wspomóc drobny handel, ustawa przyniosła skutek odwrotny. Zwiększyła mu konkurencję w postaci średnich supermarketów — mówi Krzysztof Pietkun, wiceprezes sieci Bomi.
Źródło: Puls Biznesu
Źródło zdjęcia głównego: TVN24