- To jest temat, na który nie powinno się odpowiadać, bo - chcąc nie chcąc - to temat trochę bardziej skomplikowany- mówiła o sprawie uchodźców Julia Pitera z Platformy Obywatelskiej. - Za to obwiniam Prawo i Sprawiedliwość, które nie rozmawia na te tematy - dodawała w "Rozmowie Poranka" TVN24 BiS. W programie była pytana między innymi o wypowiedź szefa partii, Grzegorza Schetyny, zdaniem którego Platforma jest przeciw przyjmowaniu migrantów.
- Ja nie miałam wrażenia, że był do końca szczery - mówiła w piątek europosłanka pytana o wypowiedź Schetyny, zgodnie z którą Polska nie powinna przyjmować uchodźców.
Jej zdaniem, są to słowa "wyrwane z kontekstu, które mogą być rozumiane dwuznacznie". W jej ocenie, "na te tematy powinno się odpowiadać, ale nie w takim trybie".
Zdaniem Pitery, retoryka Prawa i Sprawiedliwości spowodowała, że temat uchodźców stał się tematem, którego "nikt nie chce ruszyć".
- Zgadzam się z tym oczywiście, że nie będziemy przyjmować nielegalnych uchodźców. Jeśli chodzi o legalnych, podjęliśmy zobowiązania - mówiła eurodeputowana Platformy Obywatelskiej. - Pani premier Kopacz podjęła zobowiązanie o przyjęciu 7 tysięcy uchodźców - przypominała posłanka. Odpowiadając na zastrzeżenia, co do przyjmowania migrantów Pitera komentowała, że "to są przecież ludzie".
Zdaniem gościa programu, w ciągu ostatniego czasu liczba nielegalnych uchodźców spadła, co jest zasługą między innymi działania punktów kontroli i rejestracyjnych.
- Moja komisja kontroli bada pieniądze właśnie na zabezpieczenie uchodźców - dodawała Pitera oceniając, że Parlament Europejski na bieżąco zajmuje się tą kwestią.
"PiS nie daje rady"
Posłanka odniosła się też do stwierdzenia, jakim posłowie PiS- u kwitowali oskarżenia Rada Praw Człowieka ONZ o naruszanie w Polsce wolności obywatelskich. - Wszystko, z czym się Prawo i Sprawiedliwość nie zgadza, czego intelektualnie nie ogarnia, co im do czegoś nie pasuje, kwituje krótkim stwierdzeniem "lewactwo"- mówiła Pitera.
Europosłanka dodała, że cieszy się za każdym razem, kiedy słyszy to stwierdzenie, bo wie wtedy, że partia rządząca "nie daje sobie z czymś rady".
Zdaniem Pitery, takim działaniem Polska naraża się na śmieszność, podczas gdy zmiana wizerunku Polaków na forum międzynarodowym była największym osiągnięciem naszego kraju.
- Skończyliśmy z tym. Przestaną mówić o Polakach, że nie potrafią pracować, że niehigienicznie żyją; ja nie chcę używać tych określeń, ale wszyscy wiedzą: piją, kradną i najchętniej nic nie robią- skończyło się - mówiła Pitera.
W ocenie eurodeputowanej, jeśli Polska będzie prowadzić polemiczną politykę międzynarodową, do wymienionych określeń dojdzie jeszcze "głupcy".
Autor: ps/gry / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS