Jest szansa, że od przyszłego roku będziemy rozliczać się z fiskusem przez internet. I to bez składania tzw. podpisu elektronicznego. Wystarczyłoby wypełnić formularz PIT i wysłać e-mailem do urzędu skarbowego. Ministerstwo Finansów i MSWiA rozmawiają, jak zmienić obowiązujące prawo, by było to możliwe - informuje "Dziennik".
Jak pisze "Dziennik", największa zmiana, w porównaniu z obecnymi przepisami, to zniesienie obowiązku dołączania podpisu elektronicznego do zeznania podatkowego. Taki podpis miał wykluczyć fałszerstwa. Jednak w praktyce okazało się, że skomplikowana procedura jego uzyskania odstraszyła podatników. Przesyłanie PIT przez internet stało się luksusową ciekawostką.
Niepopularny, bo drogi
Z niemal dwóch i pół miliona osób, które skorzystały z ulgi internetowej, a więc mają w domu internet, na wysłanie deklaracji podatkowej drogą elektroniczną zdecydowało się tylko kilkaset. Uzyskanie podpisu certyfikowanego to bowiem koszt ponad 400 złotych.
Zwolennicy nowego rozwiązania zwracają też uwagę, że fałszerstwa mogą zdarzyć się nie tylko w internecie, ale również w formularzach wysyłanych pocztą tradycyjną. Mimo to nikt nie zamierza z tej drogi rozliczeń rezygnować . - Nie ma różnicy między przesłaniem formularza e-mailem, a postawieniem ptaszka na dokumencie PIT, który wysyłany jest pocztą - argumentuje w rozmowie z "Dziennikiem" senator PO Tomasz Misiak. - Mało tego, prawdopodobieństwo, że PIT się zagubi na poczcie, jest większe niż na drodze elektronicznej - podkreśla.
PIT w załączniku
Na pewno zmiana przepisów będzie oznaczać dla fiskusa rewolucję. Bo jeszcze kilka miesięcy temu, mimo że przyjmowano PIT-y wysyłane internetem, to potem urzędnik musiał je wydrukować, wsadzić w kopertę i wysyłać ponownie do urzędu skarbowego. Teraz to już nie jest konieczne, ale podpis elektroniczny tak. Jeśli zniknie, składanie PIT-ów drogę e-mailową ma być bardzo proste. Będziemy wysyłali do urzędu skarbowego wypełniony PIT jako załącznik do e-maila.
Jak dowiedział się "Dziennik", przełom w rozmowach między MSWiA, które buduje elektroniczną administrację, a resortem finansów nastąpił dwa tygodnie temu. Teraz trwają uzgodnienia, jak powinny wyglądać zmiany.
W Sejmie największe ugrupowania PO i PiS patrzą na pomysł przychylnie. - Jesteśmy za ułatwieniami, tyle że trzeba to zrobić ostrożnie. Bo nie można dopuścić do sytuacji, że zmiany zamiast pomóc, sprawią podatnikom kłopoty - mówi "Dziennikowi" Aleksandra Natalli-Świat z PiS.
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24