PGNiG w listopadzie tego roku podejmie próbę renegocjacji kontraktu jamalskiego z Gazpromem. - Chcemy mniej płacić za surowiec - powiedział w rozmowie z TVN 24 Biznes i Świat Mariusz Zawisza, prezes PGNiG.
- W listopadzie otwiera się okno negocjacyjne i zamierzamy z tego skorzystać. Podejmiemy próbę renegocjacji kontraktu - powiedział Zawisza.
Na jaką obniżkę może liczyć PGNiG? - To są tajemnice kontraktowe, sytuacja jest dynamiczna, momentami napięta. Liczymy na to, że się dogadamy. Jesteśmy dobrym partnerem i dobrym płatnikiem dla Gazpromu - podkreślił prezes.
Nie grozi nam powtórka z Ukrainy
We wtorek Gazprom podjął decyzję o cofnięciu z dniem 1 kwietnia zniżki na gaz przyznanej Ukrainie w grudniu 2013 roku. Prezes koncernu Aleksiej Miller przekazał, że Kijów uregulował tylko niespełna 50 proc. swojego długo za surowiec odebrany w 2013 roku.
- Działamy w racjonalnych układach z Gazpromem, terminowo regulujemy zobowiązania i nie stwarzamy przesłanek, aby jakiekolwiek ruchy cenowe generowały nam się do góry. Będziemy starać się nasze relacje kontraktowe układać w sposób korzystniejszy na PGNiG i tym samym naszych odbiorców. Liczymy na to, że się dogadamy - podkreśla prezes Zawisza.
W listopadzie 2012 roku PGNiG podpisało z rosyjskim Gazpromem porozumienie w sprawie obniżki ceny gazu w kontakcie jamalskim. Jak informowali wtedy przedstawiciele spółki, obniżka ceny gazu wyniosła ponad 10 proc.
PGNiG jest przygotowane na wypadek zakłóceń w dostawach gazu ze Wschodu. Może odbierać gaz z magazynów oraz dostarczać go przez Białoruś oraz z Niemiec i Czech - poinformowali w środę na konferencji przedstawiciele spółki.
- Jak dotąd nie zanotowaliśmy żadnych zakłóceń w dostawach z kierunku wschodniego. Gdybyśmy zanotowali, to mamy scenariusze alternatywne. Naturalna rezerwą w takiej sytuacji są magazyny gazu. Mamy w nich ok. 1,3 mld metrów sześciennych gazu. Dodatkowo moglibyśmy przerzucić transport gazu (...) z kierunku białoruskiego. Dodatkowo, gdyby zaszła taka potrzeba, moglibyśmy sprowadzać gaz z kierunku zachodniego - z Niemiec i interkonektorami również z Czech. Istnieje cały zestaw scenariuszy awaryjnych - powiedział na konferencji prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Mariusz Zawisza.
Strata spółki w IV kwartale
PGNiG w IV kwartale 2013 r. miała 161 mln zł straty netto przypadającej akcjonariuszom jednostki dominującej. Tymczasem konsensus rynkowy zakładał zysk na poziomie 755 mln zł.
Zysk operacyjny w tym okresie wyniósł 94 mln zł. Analitycy spodziewali się zysku na poziomie 1 mld 9 mln zł.
Przychody grupy wyniosły 9 mld 117 mln zł i były zgodne z oczekiwaniami rynku na poziomie 9 mld 125 mln zł.
Polska zużywa ok. 16 mld metrów sześciennych gazu. Importuje z Rosji ok. 2/3 gazu, a ok. 1/3 potrzebnego surowca wydobywa w kraju. Główne drogi dostaw wiodą przez Białoruś i Ukrainę, a konflikt o Krym wywołał obawy o dostawy ze Wschodu.
Autor: ToL/Klim//gry
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe