Amerykański koncern Pfizer zrezygnował z próby zakupu brytyjskiego AstraZeneca za prawie 70 mld funtów (118 mln dolarów). Ofertę może ponowić dopiero za pół roku.
Koncern argumentował swoją decyzję upływającym terminem ważności złożonej przez siebie oferty oraz brakiem odpowiedzi ze strony Amerykanów.
"Po odrzuceniu naszego wniosku przez radę AstraZeneca Pfizer ogłasza, że nie zamierza składać kolejnej oferty" - poinformował Pfizer w komunikacie.
Ostatnie chwile
Pfizer miał czas do wczoraj do godz. 17, aby złożyć wiążącą ofertę lub zrezygnować. Tak stanowi brytyjskie prawo. Decyzji o rezygnacji spodziewano się po tym, jak AstraZeneca odrzuciła ostateczną propozycję kupna akcji po kursie 55 funtów. Amerykański koncern zapewnił, że nie zamierza występować tzw. "wrogiej oferty" polegającej na próbie przejęcie większości akcji z pominięciem zarządy firmy. Według brytyjskiego prawa Pfizer będzie mógł ponownie podjeść do transakcji za pół roku. AstraZeneca z zadowoleniem przyjęła decyzję Pfizera o rezygnacji z próby zakupu.
Duża transakcja
Gdyby do transakcji doszło, byłoby to największe w historii przejęcie brytyjskiej firmy przez kapitał zagraniczny i druga największa fuzja w biznesie farmaceutycznym.
Kupno brytyjskiej spółki dałoby Pfizerowi dostęp do wielu obiecujących eksperymentalnych leków na raka, które pobudzają układ odpornościowy do walki z nowotworami. Przejęcie prowadziłoby również do znacznych oszczędności podatkowych amerykańskiej grupy.
Autor: mn//bgr / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: astrazeneca.com | sxc.hu